Napiwki w pracy
Napiwek to dodatkowe wynagrodzenie wręczane osobie, która nas obsługiwała, za dobrze wykonaną pracę. Zwyczaj ma długoletnią tradycję (prawie 300 lat). Pierwotnie, napiwki wręczane były pracownikom karczm i były ich jedynym sposobem wynagradzania. Teraz, w niektórych krajach napiwki są wręcz obowiązkiem. W innych (Japonia) mogą być potraktowane jak obraza. W Polsce napiwki dopiero uczymy się dawać.
Kryzys wpłynął negatywnie na napiwki – są mniejsze i rzadsze. I to nie tylko w Polsce, a na całym świecie. W brytyjskiej sieci restauracji D&D London, szefostwo zaczęło nawet z napiwków wypłacać pensję pracownikom (to, co klient każe doliczyć do rachunku płacąc kartą, jest rozliczane jako pensja a nie dodatkowy dochód pracownika). W niektórych zaś pracach, to napiwki stanowią podstawę wynagrodzenia – stawki pensji są bowiem na tyle niskie, że dopiero z napiwkami można mówić o sensownym wynagrodzeniu. W jakich zawodach w Polsce będziesz uzależniony od napiwków?
Kelner – zawodem, który najczęściej dostaje napiwki jest kelner. Chętniej dajemy napiwki kelnerom w restauracjach niż w pubach, dlatego szukając pracy i zgadzając się na określone stawki rozważ to, ile napiwków możesz otrzymać. Dobrze jest też przyjrzeć się klienteli – studenci siedzący we trzech nad dwoma kuflami piwa oznaczają napiwki = 0 zł
Barman – napiwki barmanom wręczane są jedynie w tych lokalach, w których klient sam kupuje sobie drinki. Tam gdzie jest obsługa kelnerska, kelner często zobowiązany jest do dzielenia się z barmanem napiwkami. Stanowią one jednak jedynie część (a nie połowę) stawki, dlatego barmani mają wyższe stawki godzinowe niż kelnerzy.
Kucharz – niektóre restauracje preferują sposób dodatkowego motywowania kucharza poprzez przekazywanie części kelnerskich napiwków kucharzom. Nie jest tak jednak w każdej restauracji.
Dostawca Pizzy – coraz częściej dajemy napiwki dostawcom pizzy. Co ciekawe, te zimne i deszczowe dni, są dla nich lepsze, bo jest nam bardziej żal dostawcy i chętniej go dodatkowo wynagradzamy.
Fryzjer i pracownik branży kosmetycznej – coraz częściej zaczynamy zostawiać napiwki u fryzjerów i kosmetyczek. Są to jednak najczęściej tak rzadkie sytuacje i na tyle nieduże kwoty, że trudno tu mówić o dodatkowym zarobku porównywalnym do napiwków kelnera.
Taksówkarz – w branży taksówkowej napiwki dostaje się coraz częściej. Najczęściej stanowią one zaokrąglenie kwoty na taryfikatorze, często nie są to więc duże kwoty – ale za to nieopodatkowane i dość częste.
Listonosz – listonosz napiwki dostaje raz w miesiącu – przy okazji przynoszenia emerytur. Otrzymuje najczęściej końcówki emerytury. Nie są to napiwki częste, ale te kilka dni roznoszenia emerytur w miesiącu pozwala dorobić nawet kilkaset złotych – w zależność od rejonu obsługiwanego przez listonosza.