Co warto przemyśleć na temat wynagrodzenia przed rozmową o pracę

Pytanie o oczekiwania finansowe to najgorszy koszmar większości kandydatów. Nie lubi tego pytania nikt – wbrew pozorom nie przepadają za nim również pracodawcy czy rekruterzy. Mimo tego, trzeba na nie odpowiedzieć. A odpowiedź na nie dobrze wcześniej przygotować. I przemyśleć kilka dodatkowych kwestii, które wziąć pod uwagę przy rozmowie o wynagrodzeniu. Bo same oczekiwania to jeszcze nie wszystko – różne formy wynagrodzeń, benefity, dodatki stażowe  i systemy prowizyjne składają się na całość naszego wynagrodzenia.

Oczekiwania podstawowe

Przede wszystkim najpierw musimy się zastanowić ile chcemy zarabiać ogólnie – czyli ile miesięcznie potrzebujemy pieniędzy by być zadowolonymi i ile minimalnie musimy zarabiać, by nie zjadła nas frustracja. Poniżej tej kwoty nie wolno nam zejść, bo nasza praca zamiast radości da nam jedynie złość i poczucie niespełnienia. Jak wyliczyć tą kwotę? Nie ma tu jednego wzoru – każdy ma nieco inne potrzeby. Wziąć pod uwagę powinieneś jednak nie tylko bieżące potrzeby, ale również oszczędności, wakacje, hobby czy nawet plany małżeńskie lub związane z dziećmi (w późniejszym etapie motywowanie chęci podwyżki tym, ze powiększa ci się rodzina jest skazane na niepowodzenie). Oczywiście nie tłumaczysz się pracodawcy z powodów takich a nie innych oczekiwań finansowych – natomiast musisz je mieć ustalone przed rozmową.

Podstawa i prowizja

Jeśli stanowisko zakłada część prowizyjną to jak ten system wygląda? Jaką część wynagrodzenia stanowi podstawa a jaką prowizja? Ile prowizja wynosi, czy jest uzależniona od kwoty sprzedaży, określonych produktów, czy jest zmienna czy stała? Czy istnieje jakiś prób, poniżej którego nie jest naliczana? Im więcej wiesz o systemie prowizyjnym tym pełniej możesz oszacować to, czy w jesteś w stanie ją osiągnąć i w jakim wymiarze finansowym. Weź pod uwagę wysokość podstawy – na początku swojej pracy, zanim uda ci się zbudować rynek, poznać produkty , możesz pozostać z „gołą” podstawą (wszystko zależy od tego co sprzedajesz i jak długi jest cykl decyzyjny klienta). Może zatem warto rozważyć system, w którym na początku pracy masz wyższą podstawę, która ulega degradacji po tym, jak już zaczniesz osiągać wyniki? (np. po określonym czasie stanowiącym okres próbny). Przy staraniu się o pracę w takim systemie zastanów się też, jaka kwota minimalna podstawy jest przez ciebie wymagana – im będzie wyższa tym bardziej podkreślasz to, że nie wierzysz we własne umiejętności (czyli to, że będziesz osiągał wysokie prowizje). Z drugiej strony pamiętaj o tym, że na początku będziesz musiał żyć jedynie z podstawy.

Dodatki do płacy

Wynagrodzenie może składać się z kilku elementów – zawierać cześć prowizyjną, premie (uznaniowe lub uzależnione od wyników) różnego rodzaju dodatki (np. dodatek stażowy czy stanowiskowy w niektórych instytucjach, dodatek do dojazdów, dopłatę do stroju itd.). Zanim podasz swoje oczekiwania finansowe warto dowiedzieć się, jakie dodatki przewiduje pracodawca – wtedy można określić to, ile powinna wynosić Twoja podstawa, byś mógł być z pracy zadowolony. Weź pod uwagę to, które dodatki są pewne i stabilne a które są, ale bardziej w teorii.

Pewne dodatki do pensji to np.:

Niepewne dodatki to:

Wzrost pensji po okresie próbnym

Ważną informacją dla kandydata jest to, czy wynagrodzenie ulegnie zmianie po okresie próbnym – pamiętaj, że powinieneś negocjować wynagrodzenie stałe – czyli to ile będziesz zarabiać już po okresie próbnym (który trwa tylko trzy miesiące, a na podwyżkę możesz czekać długo). Oczywiście nie oznacza to, że na okresie próbnym musisz się zgadzać na znacznie niższe wynagrodzenie. Generalnie, powinieneś dążyć do ustalenia konkretnych stawek na okresie próbnym i po nim (bądź uzyskania informacji o tym, że podwyżki po okresie próbnym nie będzie). Jeśli pracodawca nie podaje ci jasnej kwoty wynagrodzenia po okresie próbnym, tylko mówi o tym, że „zobaczymy” i „uzależnimy to od tego, jak sobie Pan poradzi” to musisz założyć, że podwyżki nie będzie – bo w najgorszym przypadku tak się właśnie może stać. Jak ją dostaniesz, to ekstra, ale ustal od razu takie wynagrodzenie, które cię zadowoli nawet jeśli jej jednak nie dostaniesz. Inaczej będzie płacz i zgrzytanie zębów.

System podwyżek

Czy w firmie istnieje system podwyżek? Jak wygląda? To trudne pytanie, bo pracodawcy nie chcą się takimi informacjami dzielić a jeśli go odpowiednio nie umotywujesz, to możesz zostać odebrany jako dożarty na pieniądze człowiek, który jeszcze pracy nie zaczął a już chce podwyżkę. Jak to pytanie umotywować? Najlepiej właśnie przy rozmowie  o pieniądzach. Zanim podasz kwotę oczekiwaną, możesz dopytać o system podwyżek, mówiąc że od tego zależy to, jakie masz oczekiwania. Jeśli bowiem podwyżki są uzależnione od oceny rocznej – to wiesz, ze każdego roku masz szanse na podwyżkę jeśli dla stanowisk są opracowane widełki płacowe, to również wiesz, że masz jakąś przestrzeń negocjacyjną za jakiś czas. Jeśli jednak szukasz pracy w instytucji, w której podwyżka jest decyzją ministerialną to wiesz, że niewiele osiągniesz rozmową czy negocjacjami. Brak jasnego systemu podwyżek w firmie oznacza również, że podwyżki są dawane nieregularnie i zależeć mogą w zasadzie od wszystkiego (począwszy od wyników pracownika na dobrym humorze szefa skończywszy).

Oszczędności

W ramach wynagrodzenia można tez przemyśleć kwestię ewentualnych oszczędności jakie dzięki pracy uzyskamy. Przykładowo, jeśli korzystasz z siłowni lub innych sportów a firma zapewnia kartę na te obiekty za darmo, to brak wydawania na nie pieniędzy jest Twoją oszczędnością. Podobnie jeśli firma zlokalizowana jest dużo bliżej niż twoja dotychczasowa praca – nie musząc kupować biletu miesięcznego i chodząc do pracy piechotą czy dojeżdżając rowerem możesz zaoszczędzić 100 – 150 zł – to jest twój zysk, nie musisz go włączać w oczekiwania finansowe, ale warto zdać sobie z niego sprawę (podobnie w drugą stronę – jeśli przez nową prace zwiększą ci się wydatki, to je dolicz do oczekiwań).