3 sposoby w jaki NIE należy podawać oczekiwań finansowych
Wybierasz się na rozmowę kwalifikacyjną? Musisz zatem przygotować się na pytanie o oczekiwania finansowe – padnie raczej na pewno. Strategii przekazywania potencjalnemu pracodawcy swoich oczekiwań jest wiele, ale kilka z nich to zdecydowanie zły pomysł. Które?
Chciałbym zarabiać około 2000 zł
Około znaczy dosłownie „może nieco więcej, może nieco mniej” – taki stwierdzenie to zaproszenie do negocjacji (co jest dobre), ale z zaznaczeniem tego, że zgodzisz się na niższe oczekiwania finansowe. Niezależnie od budżetu, pracodawca w dużej części przypadków, będzie próbował zejść poniżej owych 2000 zł – 1800 zł to nadal jest „około” prawda?
Jak inaczej przekazać oczekiwania? Chciałbym zarabiać miedzy 2000 – 2500 zł takie widełki dają pracodawcy poczucie, że 2000 zł to najniższa możliwa granica. Prawdopodobnie zaproponuje ci 2000-2100 na początek.
Moje minimum to 2000 zł
Tak jak w poprzedniej sytuacji, możesz nie spodziewać się kwoty powyżej 2000 zł z dużym prawdopodobieństwem próby obniżenia tego wynagrodzenia o około 5%. Dlaczego? Bo w negocjacjach zakłada się, że oferent wyszedł z nieco zawyżoną propozycją. Poza tym, jeśli obecnie nie masz pracy , to pracodawca uzna, że i tak się zgodzisz.
Chciałbym zarabiać między 1800 – 2200 zł- widełki poniżej minimum
Podając widełki, zwróć uwagę na to, by ich dolna granica nie była poniżej twojego minimum. Przy widełkach większość pracodawców będzie oscylować wokół dolej granicy, jeśli zatem będzie ona zbyt niska, będziesz niezadowolony. Poza tym jak odmówisz pracodawcy, który zaproponuje ci to dolne 1800? Przecież sam taką kwotę podałeś!