Schowaj ego do kieszeni i idź do zawodówki
Czy dla Polaka ważniejsze jest pozycja czy pieniądze? Patrząc na wybory dzisiejszej młodzieży można odnieść wrażenie, że wcale nie jesteśmy narodem, dla którego ważne są zarobki – za to jesteśmy niezwykle wrażliwi na punkcie pozycji społecznej i stawiamy ją ponad wszystko. Jak bowiem inaczej wyjaśnić fenomen 2 mln studentów i zaledwie około 200 tysięcy uczniów szkół zawodowych?
Wskaźnik procentowy liczby studentów (w porównaniu do młodzieży nie kształcącej się na studiach wyższych) wynosi w Polsce 54%.W porównaniu w Unii jest on prawie o połowę niższy i wyniósł w 2010 roku 27,5%. Skoro w Polsce studiuje co druga osoba to czy naprawdę są szanse na to, że każda z nich będzie w przyszłości kierownikiem czy choćby nawet specjalistą? Myśląc realnie szans na to nie ma żadnych. Za to w zasadzie praktycznie każdy absolwent szkoły zawodowej jeśli tylko chce, pracę w zawodzie znajdzie. A jeśli nagle zechce się nadal rozwijać, to może to robić w ramach technikum, a zawód i tak już ma. Wśród osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym pracę zgodną z wyuczonym zawodem wykonuje 68% osób.
Stojąc przed wyborem drogi życiowej warto realnie popatrzeć na sytuację na rynku pracy i zapotrzebowanie na specjalistów i pracowników. Być może schowanie ego do kieszeni i zdobycie zawodu, który da nie tylko satysfakcję ale i pieniądze jest lepsze od możliwości powieszenia dyplomu w ramkach na ścianie? Jak uważacie? Dlaczego tak mało Polaków chce uczyć się konkretnego zawodu, a zamiast tego wybiera mało konkretne studia?