Tester kawy – praca dla kawoszy
Czy wyobrażacie sobie pracę, która przypomina jedną wielką, nieustającą przerwę na kawę? Taką właśnie pracę mają testerzy kawy – przynajmniej w teorii.
Testerzy kawy pracują w firmach zajmujących się wypalaniem kawy lub przygotowywaniem mieszanek kawy do seryjnej produkcji. Przykładowo, w Nestle (w oddziale w Hatton) pracuje kilkunastu testerów kawy, którzy w ciągu dnia pracy sprawdzają ponad 80 próbek kawy. Oczywiście nie wypijają całych filiżanek – ich organizm by tego nie wytrzymał. Smakują jedynie próbkę, ale testując skupiają się nie tylko na samym smaku kawy, ale również na zapachu, konsystencji, kolorze. Praca testera polega również na wyczuwaniu subtelnych zmian smaku wraz ze spadkiem temperatury napoju.
Nieco inną formą pracy testera jest sprawdzanie samych ziaren kawy – jeszcze nie zmielonych. Tester wącha je i dotyka by mieć pewność, że zostały prawidłowo wypalone. Szef testerów kawy w Nestle jakiś czas temu ubezpieczył swój cenny nos (a w zasadzie zdolność węchu) na 2 mln Funtów. To i tak nie jest najwyższa kwota na jaką tester ubezpieczył swój narząd pracy. rekordzistą w tej materii jest enolog i znawca wina Ilja Gort, który swój nos ubezpieczył na 4 mln Funtów. Patrząc na wysokość ubezpieczenia przychodzi na myśl tylko jedno – testerzy nie tylko mają ciekawą pracę, ale musi ona też być nieźle płatna.