SMS do rekrutera?
Czy do osoby prowadzącej rekrutację można wysłać SMS’a? Na przykład po to, by poinformować o spóźnieniu się na spotkanie lub by dowiedzieć się na jakim etapie jest nasza aplikacja?
Kilka dni temu, od kandydata do pracy dostała SMS’a z informacją, że potwierdza termin spotkania rekrutacyjnego (w odpowiedzi na wysłanego mu maila z adresem firmy). Czy taki SMS jest zgodny z zasadami etykiety biznesowej i czy można wysłać do osoby rekrutującej – zarówno profesjonalnego rekrutera jak i szefa, wiadomość tekstową?
Zdecydowanie odradzałabym taką formę komunikacji. O ile mail jest przyjętym narzędziem w biznesie, podobnie jak telefon, o tyle SMS zarezerwowany jest raczej dla znajomych niż dla biznesowych kontaktów. Wysłanie wiadomości tekstowej w sytuacji szukania pracy, może zostać odebrany jako lenistwo a nawet grubiaństwo. Dlatego też, zawsze starajmy się jednak zadzwonić a nie pisać SMS’y. Są oczywiście osoby, którym taka forma komunikacji nie będzie przeszkadzać – nigdy jednak nie wiemy, jaki stosunek do SMSów ma nasz rozmówca. Stosunkowo bezpieczną sytuacją będzie zatem wysłanie SMS’a w odpowiedzi na SMS (choć jednak doradzałabym wykonanie telefonu niż odpisywanie tekstowo).
Kilka razy w swojej karierze spotkałam się również z sytuacją, w której umawiany na spotkanie kandydat prosił o to, by wysłać mu SMS’a z adresem spotkania. Czy można o takie coś prosić osobę prowadzącą spotkanie? W takim przypadku nie do końca mam jasność, jak zareagują osoby zajmujące się rekrutacją. Dla mnie, jest to sytuacja nieco niekomfortowa i o ile prośba przesłanie mailem adresu jest dla mnie dość naturalna, o tyle prośba o SMS’a trąci zbytnim kolesiostwem. I choć zapewne znów wielu osobom taka prośba nie będzie przeszkadzać, odradzałabym proszenie o SMS’a. Lepiej zapisać adres lub poprosić o przesłanie wytycznych mailowo.