Przyjacielski Krzyś i wrażliwa Emilka, czyli jak Twoje zachowanie pozbawi cię pracy
O tym jak zachowywać się na rozmowie kwalifikacyjnej, powiedziano już chyba wszystko. Podobnie jak o tym, czego nie robić. Na wrażenie o Tobie, jakie tworzy się w umyśle rekrutera czy szefa, składają się jednak nie tylko pojedyncze zachowania i wpadki, ale również całokształt tego, co sobą zaprezentujemy. Podwyższony poziom stresu czasem powoduje, że nasze cechy osobowości, które determinują to, jacy jesteśmy na co dzień, ulegają eskalacji i uwidaczniają się w zwiększonym wymiarze. W efekcie stresu, nasze codzienne zachowania, które mogą być ze wszech miar pozytywne, zaczynają się nasilać – a każda cecha w nadmiarze staje się wadą (zbytnia zapobiegliwość zamienia się w nadmierną ostrożność, odwaga w skłonność do niepotrzebnego ryzyka itd.). Zobacz czy jest w Tobie coś z Roztrzepanej Mariolki, Przyjacielskiego Krzysia, czy Imprezowego Karolka.
Imprezowy Karolek
Lekko wczorajszy, nierzadko na delikatnym kacu, imprezowy Karolek wchodzi do gabinetu rekrutera. Nonszalancko zakłada nogę na nogę, uśmiecha się łobuzersko i mówi wzdychając „ależ miałem noc”. Imprezowy Karolek, obowiązkowo musi mieć włosy w nieładzie, lub choć odrobinę wymiętą koszulkę. Podczas rozmowy z imprezowym Karolkiem widać wyraźnie, że to co dla niego jest najważniejsze w pracy, to dobra zabawa, ciekawi ludzie i imprezy integracyjne. Mówiąc o starej pracy, imprezowy Karolek nadużywa słów „śmiać się”, „zabawnie”, „fajnie”, „było super”.
Otwartość na innych i duża waga przykładana do zespołu ,z którym się pracuje to niezwykle pozytywne cechy, poszukiwane w niemal każdej pracy. To, że jesteś nastawiony na innych jest dużym plusem, ale każdy szef chce, aby jego pracownik, był również skoncentrowany na zadaniach, które ma wykonywać. Szef chce, abyś dobrze czuł się w pracy, ale pokazanie mu, że praca dla Ciebie to miejsce służące jedynie rozrywce, nie spowoduje, że będziesz w jego oczach odpowiedzialnym pracownikiem.
Jak przestać być imprezowym Karolkiem?
Pod żadnym pozorem nie idź na imprezę na dzień przed rozmową. Alkohol rozkłada się w organizmie również rano i osoba która nie imprezowała, wyczuje to. Możesz mówić o roli zespołu i współpracownikach, ale pamiętaj, aby podkreślić swoje zaangażowanie w obowiązki i podać przynajmniej jeden przykład ze swojej pracy, w którym dzięki Twojej odpowiedzialności udało się wykonać zadanie.
Nielojalna Jola
Pierwsze 15 minut rozmowy nie zwiastuje pojawienia się Lojalnej Joli. Wystarczy jednak jedno pytanie rekrutera dotyczące byłej pracy, aby pękła tama lojalności. Jola zaczyna opowiadać o tym, jak źle była traktowana, jaki to jej poprzedni szef był okropny i jakiego to Jola ma pecha w życiu, że zawsze trafia na złodziei, wykorzystywaczy i tych okropnych kapitalistów.
Mówi się, że nie powinno mówić się źle o byłym pracodawcy. Jeśli jednak odszedłeś z poprzedniej pracy bo szef był niewypłacalny lub cię molestował, nie ma powodów, aby taki fakt ukrywać i zmyślać niestworzone historie o nagłej potrzebie rozwoju. Jeśli jednak ujawniasz nieprzyjemne historie trzymaj się samych suchych faktów, a Twoja odpowiedź nie powinna zawierać więcej niż 2-3 zdania.
Jak przestać być nielojalną Jolą?
Najpierw musisz poradzić sobie z negatywnymi emocjami, które czujesz do byłego szefa – jeśli tego nie zrobisz, będą się Ci one towrzyszyć i ujawniać się w sytuacjach, w których nie powinny. Zaproś koleżankę na kawę i opowiedz jej wszystko – wygarnij całą złość i frustrację (najlepiej na dzień – dwa przed rozmową). Przećwicz kilka przykładów pytań o byłą pracę, które mogłyby spowodować, że zaczniesz wylewać swoje żale – postaraj się znaleźć takie odpowiedzi, które będą krótkie i zwięzłe.
Przyjacielski Krzyś
Wesoły, uśmiechnięty, typowy dla grupy osób pracujących w sprzedaży. Przyjacielski Krzyś, od samego początku rozmowy stara się zaprzyjaźnić i sprzedać siebie. Stosuje w tym celu, różnorodne techniki sprzedażowe, głównie starając się poderwać rekrutera (przyjacielski Krzyś najczęściej objawia się wtedy, kiedy rekruter i kandydat są przeciwnej płci). Przyjacielski Krzyś stara się być maksymalnie czarujący – patrzy rekruterowi głęboko w oczy, prawi komplementy, stara się flirtować. Jest maksymalnie pewny siebie i bardzo szybko redukuje dystans między sobą a rekruterem, nierzadko przekraczając osobiste granice rozmówcy.
Po pierwsze, rekrutacja to nie miejsce na szukanie drugiej połówki. Po drugie, bardzo niewielu rekruterów złapie się na taki „podryw” – przede wszystkim dlatego, że rzadko kiedy rekruter podejmuje decyzje sam (a całego biura już nie uwiedziesz), a poza tym dlatego, że rekruterzy uczą się rozpoznawać takie elementy w rozmowie. Jeśli zaś trafisz na rekrutera, który ma sztywne granice osobiste i przekroczysz jego przestrzeń, to automatycznie wywołasz niechęć do siebie. Osoby, które próbują zapunktować na rozmowie flirtując, postrzega się jako niekompetentne i nieprofesjonalne. Takie osoby sprawiają wrażenie, jakby nie miały wystarczających umiejętności i ich brak próbowały pokryć urodą lub flirtem.
Jak przestać być przyjacielskim Krzysiem?
Pamiętaj o swojej mowie ciała i pracuj nad nią. Nie pochylaj się zanadto w kierunku rekturera, nie baw włosami (jeśli jesteś kobietą), nie patrz przez całą rozmowę rekruterowi w oczy. Jeśli masz tendencje do bycia przyjacielskim Krzysiem, pamiętaj, aby podczas rozmowy kłaść nacisk na Twoją wiedzę i merytoryczne przygotowanie do pracy.
Wrażliwa Emilka
Delikatna Emilka przychodzi na rozmowę roztrzęsiona. Zanim padnie pierwsze pytanie, wygląda jakby miała zemdleć. Przy trzecim patrzy w swoje buty, a przy piątym zanosi się szlochem… No dobrze, nie wszystkie wrażliwe Emilki płaczą na rekrutacji (choć i takie się zdarzają), ale większość z nich wygląda tak, że rekruter boi się, że jeśli zada jeszcze jedno pytanie, Emilka utopi się we łzach.
Są osoby, które do tego stopnia nie radzą sobie ze stresem podczas rozmowy kwalifikacyjnej, że nie są w stanie zapanować nad emocjami. Bardzo ciężko zmusić takie osoby do tego, by samodzielnie wypowiedziały całe zdanie. Zazwyczaj odpowiadają monosylabami. W efekcie, rekruter nie jest w stanie niczego sensownego dowiedzieć się o swoim rozmówcy i nawet zakładając, że rekrutacja prowadzona jest na stanowisko pracy gdzie nie ma sytuacji stresowych i mało jest kontaktu z ludźmi, zamiast Wrażliwej Emilki, rekruter wybierze Odpowiedzialną Zosię
Jak przestać być wrażliwą Emilką?
Przede wszystkim musisz starać się zapanować nad stresem przed rozmową kwalifikacyjną. To jest trudne, ale nie niemożliwe. Stosuj techniki relaksacyjne, spróbuj zmienić nastawienie do rozmowy (pamiętaj, że zawsze wyobrażamy sobie, że odrzucenie zniesiemy gorzej, niż w rzeczywistości je znosimy). Jeśli to nie pomoże, rozważ pomoc psychologiczną.
Roztrzepana Mariolka
Wesoła szczebiotka wpada 3 minuty spóźniona do rekrutera, tłumacząc się tym, że nie mogła znaleźć gabinetu / wpadła po drodze do kałuży / zgubiła bilet w tramwaju, a akurat była kontrola. Na początku, Mariolka robi przyjazne wrażenie. Jest otwarta i bezpośrednia. Po chwili jednak, rekruter zaczyna dostrzegać niepokojące ślady roztrzepania Mariolki – dwie różne spinki we włosach, nierówno zapięta koszula, skarpetka wystająca z torebki. Mariolka opowiada o sobie w sposób chaotyczny, skacze z tematu na temat, zapomina o tym, jak brzmiało zadane jej pytanie. Kiedy szuka referencji w teczce, którą przyniosła ze sobą ma problem z ich lokalizacją, wysypuje dokumenty – jednym słowem – żywioł i destrukcja.
Roztrzepana Mariolka może być najlepszym kandydatem na świecie, ale ma jedną wadę – wprowadza do biura chaos. Szef czy rekruter, rozważając zatrudnienie Mariolki będzie obawiał się tego, że nie będzie się ona wywiązywać w terminie z zadań, że będzie gubić dokumenty, że zapomni o spotkaniach.
Jak przestać być roztrzepaną Mariolką?
Jeśli jesteś impulsywny i nastawiony na działanie, musisz pokazać podczas rozmowy, że jesteś też uporządkowany i odpowiedzialny. Nie dasz rady udać zapiętego pod samą szyję organizatora – i nie o to chodzi. Musisz jednak uświadomić rozmówcy, że mimo, iż jesteś energetyczny i sprawiasz nieco chaotyczne wrażenie, to jesteś też poukładany. Jak to pokazać? Wplataj w rozmowę takie słowa jak :”organizacja, plan, porządek”, jeśli zostaniesz zapytany o wadę powiedz wprost że zdarza ci się najpierw działać a potem myśleć, ale pracujesz nad tym i wiesz, że większy nacisk musisz położyć w swoim życiu na planowanie. Twoje zachowanie i to co mówisz, musi uspokoić rekrutera, że Twój chaos nie zagraża Twojej pracy.