Praca marzeń – czego od niej oczekujemy?
14 czerwca, 2016
Co sprawia, że w danej pracy czujemy się tak dobrze, że staje się ona naszą pracą marzeń? Nie, nie chodzi jedynie o zarobki czy poczucie misji. Okazuje się, że ważne są też takie drobiazgi, jak to, by szef nie odmawiał nam urlopu, czy by firma o nas po prostu dbała.
Często okazuje się, że marzymy o określonej, konkretnej pracy. O czynnościach, które – jeśli będziemy je wykonywać na co dzień – sprawią, że będziemy szczęśliwi i zadowoleni. Rzeczywistość bywa inna. Wystarczy niesympatyczna atmosfera w pracy bądź mało wyrozumiały szef, by praca okazała się wcale nie aż taka świetna. Co zatem decyduje o tym, że praca staje się faktycznie pracą marzeń? Huffington Post zebrał kilka wytycznych. Sprawdźcie, czy się z nimi zgadzacie:
- Praca marzeń pozwala się rozwijać – czyli nie tkwisz w niej na stałe, robiąc te same czynności i zadania. Masz możliwość rozwoju i wyzwań;
- Praca marzeń pozwala Ci podróżować – pomijając osoby, które po prostu nie cierpią hoteli, pociągów i nigdy nie wyjeżdżają, reszta z nas dobrze się czuje, jeśli praca pozwala nam poznawać inne miejsca, ludzi, kultury;
- Praca marzeń jest dynamiczna – nie ma w niej nudy, stale coś się dzieje. Masz nowe zadania, poznajesz nowych ludzi, każdy dzień przynosi coś innego;
- Praca marzeń pozwala mieć urlop – a ten nigdy nie jest problemem dla Twojego szefa. Chcesz iść na wakacje, to możesz;
- Praca marzeń daje przywileje i bonusy – ubezpieczenie, kartę na siłownię, domek nad morzem, który możesz wynająć;
- Praca marzeń dba o Ciebie – czyli firma oferuje wsparcie również w pozazawodowych kwestiach – np. doradztwo finansowe, wsparcie w zakresie diety czy możliwość wzięcia pożyczki;
- Praca marzeń pozwala na długi, bezpłatny urlop – coraz więcej z nas marzy o tym, by móc „zawiesić” pracę np. na rok i w tym czasie podróżować i odpoczywać. Z reguły tego nie robimy, bo się boimy, że po takiej przerwie nie będzie do czego wracać. A tymczasem w pracy marzeń moglibyśmy sobie na takie coś pozwolić.