Podziękowania po rozmowie kwalifikacyjnej- co oznaczają?
W Polsce wysyłanie listu lub maila do osoby rekrutującej po spotkaniu rekrutacyjnym jest rzadkością. Uważamy, że taki mail to nic innego jak podlizywanie się przyszłemu pracodawcy, a tego nie lubimy robić. Tymczasem, w USA, co piąta osoba rekrutująca, jest mniej skłonna do tego, by zatrudnić osobę która nie zadała sobie trudu wysłania podziękowań po spotkaniu rekrutacyjnym. Czy Amerykanie są próżni czy też za listem z podziękowaniami stoi coś więcej niż podlizywanie się przyszłemu pracodawcy?
Wysyłanie podziękowań po spotkaniu rekrutacyjnym, zdaniem osób rekrutujących (w USA) świadczy o tym, że:
- kandydat jest naprawdę zaangażowany w proces zdobycia pracy, zależy mu na niej
- po spotkaniu nie nabrał negatywnych przekonań na temat firmy i jego motywacja do pracy w tej firmie nie zmalała
- jest osobą która potrafi podtrzymywać kontakt i budować relacje biznesowe
- kandydat jest dynamiczny i szybki (zwłaszcza, jeśli podziękowania wyśle w ten sam dzień, w który odbyła się rozmowa rekrutacyjne)
- kandydat umie się sprzedać, a co za tym idzie, będzie też dobrze reprezentował firmę
Ile plusów w opinii osoby rekrutujących z powodu jednego, małego liściku? Może warto rozważyć jego wysłanie po spotkaniu w tych firmach, w których rzeczywiście chcielibyśmy pracować?