Podróżuj i zarabiaj


Dawno nie było już pracy marzeń, która polegałaby  na podróżowaniu. Tego typu oferty, po sukcesie kampanii „best job in the world” pojawiały się jak grzyby po deszczu przez jakiś czas. Potem szum ucichł, ale w na stronie  lovelivinglastminute.com pojawiła się nowa opcja na to, by żyć z podróżowania. Tym razem praca marzeń nosi nazwę stanowiska „Spontaneity Champion”.

Pracę ufundował serwis lastminute.com, który zajmuje się prezentowaniem ofert podróży wakacyjnych „na ostatnią chwilę”. W odróżnieniu od innych ofert tego typu, ta praca nie trwa 3 tygodni, tylko okrągły rok. Przez ten czas Mistrz Spontaniczności będzie podróżował po całym świecie (głównie Europa) i zwiedzał oraz testował oferty z serwisu. Łączna wartość wszystkich wycieczek i atrakcji ma opiewać na 50 tyś. Funtów.

Idea, która stoi za ofertą, to nie tylko promocja samego serwisu, ale również pokazanie ludziom, że można żyć nieco bardziej spontanicznie i warto to robić, a nie marnować życie przed telewizorem. Zwycięski pracownik będzie oczywiście robił zdjęcia, pisał bloga i udzielał się w social mediach.

Co trzeba zrobić by  wygrać? Podobnie jak w przypadku innych ofert tego typu, nagrać 0 sekundowy filmik video, który pokaże jak bardzo jesteś spontaniczny oraz napisać esej na 300 słów, który przekona firmę, że to właśnie ty jesteś najbardziej spontanicznym człowiekiem świata. Aplikować można do 1 grudnia. Warto dostać się do drugiego etapu rekrutacji (do którego zaproszonych zostanie 10 osób, bo na II etapie w Londynie też czekają na uczestników spontaniczne niespodzianki). Praca zaczyna się w połowie stycznia. Warto walczyć, prawda?