Oszustwa rekrutacyjne – strony z fikcyjnymi ogłoszeniami
Kolejny przepis na to, jak oszukać osoby poszukujące pracy ( innych typach oszustw rekrutacyjnych przeczytacie tu). Tym razem (na szczęście), oszukani nie tracą pieniędzy – a co najwyżej czas i nerwy.
Słowa kluczowe związane z pracą są jednymi z najpopularniejszych. Wyszukuje ich co trzeci internauta. W efekcie ruch generowany na stronach ogłoszeniowych jest bardzo duży. A na ruchu można zarobić – np. sprzedając linki czy publikując reklamy. Na taki pomysł wpada coraz więcej rekrutacyjnych oszustów, a najbardziej bezczelni podszywają się np. pod policję.
Taki właśnie przypadek pojawił się kilka dni temu w Indiach. W związku z dużą, zapowiedzianą w mediach rekrutacją do policji, oszust sfabrykował stronę internetową o niezwykle podobnej do oryginału grafice, wykupił podobną domenę i zacząć reklamować stronę w internecie, jako oficjalną stronę z ogłoszeniami o pracę dla policji. Strona sięgnęła wyższą pozycję w wyszukiwarce niż faktyczna strona policji. W efekcie duża ilość internautów zainteresowana pracą w policji zaczęła wchodzić na stronę, na której umieszczone były linki reklamowe i przekierowania do płatnych serwisów. Wprawdzie o ile ktoś nie dał się nabrać do końca i nie zapłacił za dostęp do reklamowanej strony, to poza czasem nic nie stracił, to jednak podszywanie się pod policję jest czynem karalnym.
Strony nie możemy wam pokazać, bo została już zdjęta, ale pamiętajcie, że podobne historie pojawiają się również w Polsce. Uważajcie w co klikacie!