Interview a randka – dlaczego na obu musisz uważać na to samo?
Czy przyszłoby Ci do głowy, by na pierwszej randce z nową dziewczyną powiedzieć, że Twoja poprzednia rzuciła Cię, bo miałeś „problemy z wiernością”? Albo jeszcze przed spotkaniem powiedzieć: „Wiesz, mam teraz dziewczynę, dlatego spotkajmy się jutro na lunchu, a ja jej powiem, że idę do lekarza”. Nie? Dziwne… przecież podczas spotkań z potencjalnym pracodawcą tak wielu kandydatów nie ma oporów, by pokazać, że oszukuje poprzedniego.
Idąc nadal tropem randki – kto zdroworozsądkowo myślący zaufa komuś, kto kłamie? Trudno oczekiwać, by wiązał swoją przyszłość z niewiarygodną osobą. I dokładnie tak samo robi potencjalny pracodawca. Jeśli dostrzeże, że nie zachowujesz się lojalnie względem dotychczasowego, to nie będzie chciał nawiązać z Tobą współpracy. Nie dasz mu powodów, by uwierzył, że w przyszłości będzie mógł na Ciebie liczyć. Będzie się również obawiał, że Twoja postawa negatywnie odbije się na postrzeganiu firmy.
Oczywiście nie chodzi o to, by szukając pracy iść do szefa i obwieścić mu o tym, licząc na zrozumienie i wsparcie. Rzecz w tym, by zastanowić się nad tym, co i jak mówisz do potencjalnego pracodawcy i jak się zachowujesz względem poprzedniego. Między: „Możemy się spotkać w mojej przerwie na lunch” a „Powiem szefowi, że mam spotkanie z klientem i do Państwa przyjadę” jest zasadnicza różnica.