Dyskryminacyjne pytania na rozmowie kwalifikacyjnej
Jeden z menedżerów, którego miałam okazję kilka dni temu szkolić z rekrutacji, był niezwykle oburzony tym, że nie może na rozmowie kwalifikacyjnej zapytać kandydatki o to, czy planuje w najbliższym czasie dziecko. Z badań wynika, że w USA aż co piąty rekruter zadaje niedozwolone prawem pytania. O co nie powinien cię pytać menedżer na rozmowie kwalifikacyjnej?
Prawo polskie zakazuje dyskryminacji – Artykuł 18 § 1 Kodeksu Pracy zakazuje dyskryminacji pracowników w zakresie nawiązywania, rozwiązywania stosunku pracy, awansowania, warunków zatrudnienia i dostępu do szkoleń bez względu na wiek czy płeć. Art. 32 konstytucji gwarantuje wszystkim obywatelom równość. W efekcie nie można dyskryminować przy zatrudnieniu ze względu na pleć (w tym również chęć posiadania dzieci), wiek czy przekonania religijne. Tymczasem pracodawcom zdarza się zadawać następujące pytania:
- Czy (Kiedy) planuje Pani dzieci?
- Czy ma Pani narzeczonego?
- Jakiego jest Pan wyznania?
- Ile lat zamierza Pan jeszcze pracować?
- Ile ma Pani dzieci? W jakim wieku?
- Czy jest Pan rozwodnikiem?
Tego typu pytania nie są związane z kompetencjami pracownika i nie mają wpływu na jego pracę (to znaczy tak naprawdę mają, ale nie można nikogo dyskryminować przez to, że chce założyć rodzinę). Oczywiście, rzeczywistość jest taka, że jeśli nie odpowiesz to możesz i tak zostać odrzucony w rekrutacji.
Czy spotkaliście się z tego typu pytaniami? Jak wybrnęliście?