Czy przyznawać się, że jesteśmy „w przechowalni”?

Straciłeś pracę. Po kilku tygodniach/ miesiącach szukania zdecydowałeś się na pracę poniżej twoich kwalifikacji, na gorszym stanowisku, mniej płatną. Z czegoś przecież trzeba żyć. Nie jest to jednak praca Twoich marzeń, nie ustajesz więc w poszukiwaniach nowej, lepszej pracy- zgodnej z Twoimi zainteresowaniami i kwalifikacjami. Czy przyznawać się przyszłemu pracodawcy do obecnej, gorszej pracy? Czy podawać w CV informację o aktualnym stanowisku pracy?

Teoretycznie nie powinniśmy kłamać w CV, jednak to, że zgodziliśmy na pracę na niższym stanowisku, gorzej płatną, może być dla przyszłego pracodawcy sygnałem, że może nam zapłacić mniej lub, że jesteśmy bardziej zdesperowani, zgodzimy się więc na gorsze warunki. Z drugiej strony, pracodawca powinien rozumieć, że potrzebujemy z czegoś żyć i nasza decyzja podyktowana była względami bytowymi. Poza tym, to że podjęliśmy inicjatywę i pracujemy – nawet na niższym stanowisku – świadczy o tym, że jesteśmy bardziej elastyczni niż osoba, która żadnej pracy się nie podjęła. Jak zatem rozegrać taką sytuację bezpiecznie?

Przede wszystkim, jeśli w nowej pracy masz typową umowę o pracę – lepiej poinformować o niej na rozmowie kwalifikacyjnej. Jeśli zostaniemy zatrudnieni i tak będziemy musieli przynieść poprzednie świadectwa pracy, a więc to że mieliśmy „gorszą” pracę i tak wyjdzie, a nasz nowy szef może poczuć się oszukany. Wprawdzie pracę będziemy mieć, ale zarobimy „minusa”.
Jeśli Twoja nowa praca to umowa- zlecenie, nie musisz o niej mówić – w końcu umowa – zlecenie to umowa cywilno – prawna a nie praca sensu stricte i nikt nie powinien się dziwić, że mając zaledwie umowę – zlecenie szukasz nowej pracy na „normalną” umowę o pracę.

Jeśli nasza nowa „gorsza” praca trwa dopiero niecały miesiąc, nie widzę konieczności, by ją wpisywać w CV- wystarczy powiedzieć o niej na rozmowie kwalifikacyjnej. Na rozmowie będziesz miał szansę aby wytłumaczyć się z tego, dlaczego mimo posiadania świeżej pracy, szukasz dalej. Przy samym CV, to że pracujesz od kilku tygodni a już szukasz nowej pracy, może być odebrane jako wyraz tego, że jesteś niezdecydowanym „skoczkiem”. Jeśli jednak pracujesz już dwa miesiące – wpisz nową firmę i nowe stanowisko, a powód podjęcia takiej pracy wpisz w liście motywacyjnym, gdzie wyjaśnisz też powody aplikowania do nowej firmy.

Będąc w „przechowalni” czyli pracując na stanowisku, które Cię nie satysfakcjonuje, zamiast wstydu i frustracji spróbuj znaleźć pozytywy. Nowa praca, niezależnie od tego jaka jest to zawsze nowe doświadczenia, nowe umiejętności i nowy zespół– a te nowe doświadczenia mogą Cię czegoś nauczyć. Na rozmowie o pracę możesz więc to, że jesteś „w przechowalni” przekuć na pozytywy, opowiadając o tym, że mimo tego iż nie rozwijasz kompetencji zawodowych w obranym przez ciebie kierunku, to uczysz się innych przydatnych rzeczy a także rozwijasz swoje kompetencje miękkie.