Czego nie lubi Pan w swojej pracy?
Jak odpowiedzieć na to podchwytliwe pytanie rekrutacyjne tak, by nie zaprzepaścić szansy na pracę a jednocześnie nie wyjść na osobę nieszczerą i unikającą odpowiedzi na pytanie? Mamy dla ciebie kilka wskazówek na ten temat.
Pytanie o to, czego nie lubisz w swojej pracy to w rzeczywistości nieco zawoalowane pytanie o to, jakich zadań możesz w przyszłej pracy unikać oraz jak bardzo negatywistycznie nastawioną osobą jesteś. Pamiętaj, że nikt nie lubi ponuraków – zwłaszcza takich, którzy narzekają na swoją prace i wprowadzają przez to złą atmosferę. Dlatego przy tym pytaniu musisz uważać na to, by zbytnio nie narzekać. To, co wybierzesz jako przykład zadań lub sytuacji, których nie lubisz musisz umotywować. Stwierdzenie „nie lubię spotkań z klientami” bez wyjaśnienia o jakich klientów i jakie sytuacje chodzi sprawi, że rekruter pomyśli, że jesteś mało zaangażowany i nie potrafisz się dopasować. Nie mów też o zadaniach, które będą bazowe w twojej nowej pracy – nikt nie chce zatrudniać osoby, która będzie niezadowolona z tego, co ma robić na co dzień.
Jak zatem odpowiedzieć? Wybierz taki typ zadań, którego nie będzie w nowej pracy. Bądź taki, który ma marginalne znaczenie. Wyjaśnij w jakich sytuacjach nie lubisz tego typu zadań i opowiedz, jak sobie z nimi radzisz. Przykładowo możesz powiedzieć, że nie lubisz w pracy sytuacji, w której menedżer nie określił jasno odpowiedzialności za dane zadanie, ale nauczyłeś się, że trzeba o to dopytać i odkąd to robisz, problem stał się mniejszy.