Spotkanie rekrutacyjne – z kim rozmawiałem?
Jedna z naszych czytelniczek, opisała niedawno następującą sytuację: podczas spotkania rekrutacyjnego otrzymała informacje o terminie, w którym firma ma się skontaktować w sprawie informacji zwrotnej. Firma w wyznaczonym przez siebie terminie nie zadzwoniła do kandydatki, nasza czytelniczka postanowiła więc, że sama do firmy zadzwoni. Niestety, po zadzwonieniu do firmy nikt nie był jej wstanie udzielić informacji na jakim etapie jest spotkanie rekrutacyjne, pracownicy przełączali ją od jednej osoby do drugiej. W końcu, osoba z sekretariatu, obiecała dowiedzieć się czegoś i napisać do kandydatki maila. Nasza czytelniczka, mimo iż znów minął ustalony termin, odpowiedzi zwrotnej nie dostała.
Powyższa historia świadczy oczywiście o braku profesjonalizmu firmy w zakresie prowadzenia procesu rekrutacji, ale problemy naszej czytelniczki wiążą się również z tym, że nie pamięta ona danych personalnych osoby, z którą rozmawiała. W efekcie, trudno jej skontaktować się bezpośrednio z osobą, z którą widziała się na spotkaniu rekrutacyjnym.
Zawsze, uczestnicząc w spotkaniu rekrutacyjnym zapamiętujmy dane osoby z którą rozmawiamy. Z reguły (wymaga tego kultura) osoba z którą jesteśmy umówieni na spotkanie rekrutacyjne przedstawia nam się na rozmowie rekrutacyjnej – imię i nazwisko tej osoby koniecznie musimy zapamiętać. Wprawdzie trudno skupić się na zapamiętywaniu danych osoby z która rozmawiamy – zwłaszcza że sami jesteśmy przed spotkaniem rekrutacyjnym zdenerwowani, ale mamy dwa sposoby na to, jak taką sytuację rozwiązać:
Podczas rozmowy telefonicznej, w której otrzymujemy zaproszenie na spotkanie kwalifikacyjne, dopytajmy o kogo mamy prosić, kiedy już do firmy przyjdziemy. Przykładowa rozmowa może wyglądać tak:
Rekruter: „Zapraszam wiec Pana na spotkanie w środę, o godz. 11.00 w siedzibie naszej firmy”
Kandydat: „Dziękuję, będę punktualnie. Proszę mi jeszcze powiedzieć, z kim będę miał przyjemność rozmawiać, abym w razie potrzeby po przyjściu do firmy mógł się na ta osobę powołać?”
W przypadku tak poprowadzonej rozmowy z reguły usłyszymy dane osoby, z którą będziemy mieć spotkanie. Warto mieć dane kontaktowe przed rozmową, aby w razie potrzeby móc poinformować naszego rozmówcę o spóźnieniu na rozmowę, czy rezygnacji z procesu rekrutacji.
Podczas samej rozmowy kwalifikacyjnej.
Jeśli zapomnieliśmy uzyskać dane przed spotkaniem kwalifikacyjnym, możemy o nie zapytać również na rozmowie. Zostawiamy to na sam koniec spotkania. O dane dopytać możemy wtedy, kiedy osoba z którą rozmawiamy mówi nam w jakim czasie będzie się z nami kontaktować, albo na ten czas, kiedy rekruter pyta, czy mamy jakieś pytania. Oczywiście, nie mówimy, że dane personalne rozmówcy potrzebne są nam na wypadek „gdyby Państwo wykazali się brakiem profesjonalizmu i nie zadzwonili do mnie”. Zasłonić możemy się jednak mówiąc, że „czy mógłbym dostać dane kontaktowe do Pani / Pana, na wypadek gdyby coś zmieniło się w mojej sytuacji i musiałbym Państwa powiadomić”.
Jak dane uzyskamy, skrzętnie je zapisujemy, a jeśli firma – jak w przypadku naszej czytelniczki nie zadzwoni w umówionym terminie, zawsze mamy bezpośredni kontakt do osoby z którą rozmawialiśmy i unikniemy przełączania od jednej osoby do drugiej, lub mailowania z sekretarką, która na temat procesu rekrutacji niewiele wie.