Romantyzm w Armii
Chińska Armia Narodowo – Wyzwoleńcza pomaga żołnierzom w znalezieniu drugiej połówki. A wszystko w celu zachowania bezpieczeństwa.
Do tej pory, żołnierze pozostając na placówkach mieli do dyspozycji internet oraz możliwość szukania pary za pomocą popularnych w Chinach, serwisów randkowych. W Armii wprowadzono jednak zakaz korzystania z tego typu serwisów, w obawie przed tym, że żołnierz może – nawet nie chcący – zdradzić swoją pozycję lub wojskowe plany obcemu wywiadowi.
Skoro roli swatki nie może już pełnić Internet, zaczęli ją pełnić dowódcy (!). Yang Jigui, dowódca bazy Xigaze w Tybecie uważa, że jego żołnierze mają marne szanse na to, żeby kontaktować się ze światem zewnętrznym i znaleźć przyszłą żonę. Dlatego sam wyszukuje odpowiednie kandydatki oraz przesyła informacje od i do żołnierzy. W ten sposób dba o to, by żołnierze nie czuli się całkowicie wyobcowani, a jednocześnie nie byli źródłem wycieku informacji. Czy wasz pracodawca również dba o Wasze życie uczuciowe?
źródło:wayodd.com