Rodzice zarażają się od dzieci – kolejny minus dla pracujących rodziców

Społeczeństwa Europy się starzeją. Niedługo nie będzie komu pracować na nasze emerytury i jeśli nie pomogą nam emigranci nie będzie wesoło. Posiadanie dzieci przy współczesnej ekonomii to jednak nie lada wyzwanie, zwłaszcza że pracodawcy nie mają ochoty płacić za to, że się rozmnażamy. A posiadanie dzieci to pośrednio dla pracodawcy koszt – na przykład również przez to, że dzieci chorują, a rodzice się od nich zarażają.

Pracownik, dziecko i choroba – to połączenie najczęściej sugeruje konieczność opieki nad chorym dzieckiem. Tyle, że chore dziecko to zarazki i tak jak narzekamy na kolegów z pracy, którzy przychodzą do pracy chorzy i nas zarażają, tak samo zarazić nas może chore dziecko.

Brytyjczycy sprawdzili ile kosztuje pracodawców chorowanie pracowników, którzy zarazili się od swoich dzieci. Okazało się, że to jest 17 miliardów Funtów – całkiem sporo prawda? Jak wyglądają statystyki? 4 na 5 mam, które opiekują się chorym dzieckiem z grypą zaraża się nią, połowa podłapuje przeziębienie i kaszel, 13% zaraża się chorobami oczu (np. wirusowym zapaleniem spojówek). Co ciekawe, kiedy porównano dane między matkami a ojcami (tak ci również czasem opiekują się chorymi dziećmi) okazało się, że to matki są bardziej skłonne do tego, by się od dzieci zarażać.

Poza przeziębieniem i grypą, chorobami, które najczęściej przechodzą z dzieci na rodziców, to biegunka i ospa wietrzna.

Tagi: