Rekrutacja w służbie walki o prawa człowieka

Widzieliśmy już przykłady ogłoszeń rekrutacyjnych, których celem było zachęcenie do wzięcia udziału w konkursie i po prostu zareklamowanie danego produktu czy usługi. Takich praco-reklam w ostatnim czasie obrodziło. A czy można ogłoszenie rekrutacyjne wykorzystać jeszcze inaczej? Organizacja non profit Freedom from torture udowodniła, że tak.

Freedom FromTorture to organizacja zajmująca się zwalczaniem tortur, którym poddawane są nadal dziesiątki ludzi na całym świecie. Organizacja stworzyła ogłoszenie rekrutacyjne, które zostało umieszczone w prasie i w mediach elektronicznych. Było to ogłoszenie o poszukiwaniu kata.

Do zadań kandydata miało należeć: rażenie prądem, nacinanie ciała, wyrywanie paznokci, upuszczanie krwi, przypalanie polewanie kwasem ciała ofiar i inne równie „rozkoszne” zadania. Kandydat miał być zaznajomiony z ludzką anatomią i świetnie znać się na broni (również białej) oraz chemii. Wymagana była też znajomość sprzętu medycznego dentystycznego. Dodatkowo na kandydata czekał niewielki,ale entuzjastycznie nastawiony do pracy zespół profesjonalistów. Wynagrodzenie? 16.000 – 21.000 Funtów.

Po co tworzyć takie ogłoszenie rekrutacyjne? Otóż organizacji chodziło o to, by uświadomić społeczeństwu, że są takie rejony na ziemi, gdzie tego typu „zawód” rzeczywiście istnieje. Miejsca, gdzie torturuje się ludzi – zarówno wojskowych jaki cywilów.

Co sądzicie o takim wykorzystaniu ogłoszenia rekrutacyjnego?