Rekrutacja bez ogłoszeń rekrutacyjnych?
Kilkukrotnie pisałam Wam o Zappos – firmie, która ma prawdopodobnie najbardziej nietypową kulturę organizacji na świecie. To Zappos organizuje się eventy w których pracownicy pomagają sobie nawzajem, to w Zappos wprowadzono zarządzanie bez managerów i to w Zappos płacą kandydatom za to, by zrezygnowali z rekrutacji. Teraz Zappos rezygnuje z ogłoszeń rekrutacyjnych – będzie rekrutować bez nich.
Jak zatem firma zamierza znaleźć pracowników? Pracownicy działów HR Zappos obliczyli, że zatrudniają zaledwie 1,5% kandydatów, którzy zgłaszają się na stanowiska pracy, mnóstwo czasu marnując na czytanie nieodpowiednich CV oraz rozmowy z kandydatami, którzy nie są zmotywowani do pracy. Tracą również przez to, że na stronę firmową wchodzą osoby, które chcą pracować w Zappos, ale teraz nie ma dla nich odpowiednich stanowisk. Za to kiedy takie stanowiska są, osoby te nie natykają się na ogłoszenia.
Nowy sposób rekrutacji bez ogłoszeń rekrutacyjnych polega na tym, że Zappos uruchomiło nową stronę internetową poświęconą karierze. Na tej stronie można oczywiście zapoznać się z każdym działem firmy i najważniejszymi elementami kultury firmy, ale można również zostać „Zappos Insiderem” – jest to osoba, która świadomie i dobrowolnie zapisała się do „klubu osób chcących kiedyś pracować w Zappos”. Dzięki temu, osoba taka dostaje regularnie informacje na maila o tym, jakie nowe stanowiska pojawiły się w Zappos, jest zapraszana na różne eventy firmowe oraz spotkania online z przedstawicielami działów HR. Tego typu telekonferencje, realizowane jednocześnie dla wielu kandydatów pozwalają pracownikom HR poznać osoby, które chciałyby pracować w Zappos, a kandydatom lepiej poznać firmę – od środka. Oczywiście samo to, że ktoś zapisuje się do klubu a potem aktywnie w nim uczestniczy, jest sygnałem tego, że rzeczywiście jest zmotywowany do pracy.
Co jeszcze daje członkostwo?
- Informacje o tym, kto ze znajomych kandydata pracuje w Zappos (i może go polecić)
- informacje o najnowszych wydarzeniach w firmie
- Zaproszenia na spotkania z pracownikami firmy (nie działem HR, ale realnymi ludźmi, którzy mogą opowiedzieć jak to jest pracować w Zappos).
- Kontakt z amabasadorem działu (co ciekawe, na firmowej stronie, pod nazwiskami ambasadorów są linki do ich prywatnych kont społęcznościowych – np. na Instagramie
I jak Wam się podoba taka zmiana optyki? Oczywiście na taką metodę może sobie pozwolić jedynie znana marka z ugruntowaną pozycją, na której stronę kariery i tak wchodzą dziennie setki osób.