Nie przyjdę od pracy, bo… – najlepsze wymówki na nieobecność
28 listopada, 2016
Z jakiego powodu można nie przyjść do pracy? Okazuje się, że ilu pracowników, tyle powodów. A niektóre aż nieprawdopodobne. Sprawdź, jakie wymówki podawali pracownicy w 2016 roku.
Serwis CareerBuilder każdego roku pyta pracowników działów HR, jakie nietypowe wymówki pracownicy podawali, by usprawiedliwić swoją nieobecność w pracy. Trzeba przyznać, że każdego roku pracownikom nie brakuje pomysłów. Jakie wymówki zasługują na wyróżnienie w 2016 roku?
- Kuchenka pracownika wybuchła i wystraszyła jego siostrę, więc pracownik musiał zostać z siostrą w domu.
- Pracownik musiał udać się na pogrzeb zwierzątka domowego kuzyna swojej żony.
- Pracowniczka miała widoczne odrosty i nie mogła przyjść do pracy w takim stanie. Najpierw musiała odwiedzić fryzjera.
- Pracownikowi zachorowała lama.
- Pracownik zamiast tuńczyka zjadł kocie jedzenie i zachorował.
- Pracownik powiedział, że miał lepsze rzeczy do roboty niż przyjście do pracy.
- Pracownik miał urodziny i zjadł za dużo tortu.
- Pracownik miał w domu pająka i dostał takiego ataku stresu, że nie mógł przyjść do pracy.
- Pracownik był w kasynie i nie mógł przestać grać.
- Pracownik chciał usunąć owłosienie spod pach i zdecydował się na metodę chemiczną. Tak się poparzył, że nie mógł opuścić ramion, więc nie mógł przyjść do pracy.
- Pracownika ugryzła kaczka.
Źródło: careerbuilder.com