Czy wróciłbyś do pracodawcy, który Cię zwolnił?
Czy zostaliście kiedyś zwolnieni? Niezależnie od powodów, z jakich przełożony podejmuje taką decyzję, zawsze jest to sytuacja trudna dla osoby zwalnianej. Zwłaszcza w czasach, kiedy rynek pracy nie wróży nic dobrego i osoba, która straciła pracę może mieć trudność ze znalezieniem kolejnej. A gdyby to tak pracodawca, który wcześniej was zwolnił, ponownie zaproponował współpracę? Zgodzilibyście się?
Ze zwolnieniem z pracy zawsze wiążą się negatywne emocje. Nawet jeśli rozumiemy powody zwolnienia, bądź są one od nas niezależne (np. likwidacja firmy) to i tak odczuwamy przykrość, złość, rozczarowanie. Przede wszystkim, te negatywne emocje kumulują się w osobie, która nas zwolniła. Nic zatem dziwnego, że odchodząc, najczęściej postanawiamy sobie, że nasza noga w tej firmie już nie postanie. A co jeśli nie mamy innych propozycji?
W USA w czasach kryzysu w ciągu ostatnich lat pracę straciło mnóstwo osób. Teraz, brakuje na rynku specjalistów, dlatego pracodawcy zwracają się do osób, które wcześniej – w ramach redukcji etatów – zwolnili. Czy osoby te są chętne na powrót?
Badania przeprowadzone w tym obszarze na Temple University wykazały, że aż 45% zwolnionych zgodziłoby się wrócić do pracy mimo tego, że są na swoich byłych pracodawców wściekli. Chęć powrotu w dużej mierze zależy też od tego, jak się pracownicy z poprzednim pracodawcą rozstali, ale nawet jeśli nie było to modelowe rozstanie, to i tak spora osób wróciła by do pracy, do której żywi negatywne emocje. Czy to dobre rozwiązanie? Jak uważacie?