Co robić podczas czekania na rozmowę kwalifikacyjną w firmie?
Nie zawsze zostaniemy zaproszeni do „pokoju kaźni” w kilka minut po tym, jak pojawimy się w firmie na rozmowie kwalifikacyjnej. Może zdarzyć się tak, że będziemy czekać na spotkanie kwadrans,a nawet dłużej – czasem to my przyjdziemy zbyt wcześnie, czasem to w firmie, pracownikowi, który ma z nami spotkanie coś wypadnie i kilka chwil przyjdzie nam poczekać. Co robić w takiej sytuacji?
Oczywiście czekać, ale nie bezczynnie. Tych kilka chwil, w jakich czekamy na spotkanie może dostarczyć nam wielu cennych informacji. Może również sprawić, że dostaniemy kilka plusów do naszej prezentacji podczas spotkania. Jakie zatem mamy opcje?
Obserwacja otoczenia
Jeśli zostaniemy poproszeni o poczekanie w recepcji bądź holu biura, to mamy okazję zaobserwować to, jak wygląda życie w firmie i na tej podstawie wysunąć wniosek jak się w danej firmie pracuje. Na co zwrócić uwagę?
- Jak wyglądają pracownicy – czy są uśmiechnięci, czy raczej wyglądają jak kłębek nerwów.
- Jak się do siebie odnoszą? Czy są wobec siebie mili, żartują, proszą się o pomoc, czy raczej przekazują sobie dokumenty w milczeniu, odnoszą się do siebie bardzo formalnie, unikają kontaktu wzrokowego. Patrząc na to, jak pracownicy zachowują się wobec siebie, możemy wnioskować o tym, jaka atmosfera panuje w firmie.
- Warunki pracy – jak wygląda siedziba biura – czy jest czysto, schludnie i przyjemnie, czy może wszędzie walają się kartony, wejście do firmy nie zachęca, a czekając musimy stać bądź siedzieć na brzydkiej, starej kanapie. Wprawdzie czasem zdarzają się firmy, które świetnie funkcjonują, mimo nieatrakcyjnego biura, ale jeśli szefostwo skąpi na malowanie ścian, to są szanse na to, że będzie również oszczędzać na pracownikach, sprzęcie biurowym, narzędziach pracy czy nawet krzesłach. Warto wtedy dopytać na czym będziemy pracować i czy np. firma jest od dawna w tej siedzibie (wtedy można dowiedzieć się np. że firma właśnie zamierza się przeprowadzić i stąd chaos i bałagan).
- Sprzęt biurowy – nie zawsze będzie ku temu okazja, ale warto też przyjrzeć się temu, na czym pracują pracownicy. Czy np. sekretarka która nas wita w firmie co jakiś czas nie klnie szpetnie pod nosem pomstując na zawieszający się system, czy pracownicy mają laptopy itd.
Rozmowa z pracownikiem
Czasem będzie okazja, by w czasie oczekiwania zamienić kilka słów z osobą która nas w firmie powitała – recepcjonistą czy sekretarką. Warto wykorzystać ten czas nie tyle na zdobycie informacji, bo wiele się nie dowiemy, ale możemy sprawić miłe pierwsze wrażenie – co prawdopodobnie nie umknie uwadze osoby, która będzie nas docelowo rekrutować.
Przygotowanie i wiedza o firmie
Wiele firm ma w zwyczaju pierwsze pomieszczenie, które widzi klient bądź potencjalny pracownik „ozdabiać” informacjami o firmie, nagrodami, prezentacją swoich produktów. Warto się rozejrzeć dookoła po to, by zdobyć nieco więcej wiedzy o firmie, która może przydać się nam podczas spotkania rekrutacyjnego. Być może wpadnie nam w oko coś, co dostarczy użytecznej wiedzy. Do zdobycia informacji o firmie, można też wykorzystać osobę recepcjonistki – zwłaszcza wtedy, kiedy nie udało się nam dostatecznie przygotować do rozmowy.
Czekając na spotkanie rekrutacyjne nie marnujmy czasu i nie siedźmy bezmyślnie wpatrując się w ścianę naprzeciwko lub we własny telefon komórkowy. Nikt nie będzie nam miał za złe, jeśli podejdziemy do okna czy sięgniemy do stojącej nieopodal biblioteczki. Czas ten, możemy również wykorzystać na to, by zredukować poczucie stresu – np. poprzez ćwiczenia oddechowe.