4 pytania, na które rekruter odpowiada sobie w pierwszych 4 sekundach rozmowy rekrutacyjnej
4 pierwsze sekundy rozmowy rekrutacyjnej (i każdego innego spotkania, podczas którego widzimy kogoś po raz pierwszy) to bardzo ważny moment. W ciągu tych 4 sekund, bazując na ocenie wyglądu, mikroekspresji i mowy ciała naszego rozmówcy, odpowiadamy sobie na 4 ważne pytania dotyczące tej drugiej osoby.
Te 4 pytania – zdaniem eksperta od mowy ciała Eliota Hoppe, to:
- Czy cię lubię?
- Czy ci ufam?
- Czy jesteś niebezpieczny?
- Kogo mi przypominasz?
W sytuacji rozmowy rekrutacyjnej to niezwykle ważny moment bo:
- Żaden menedżer nie będzie chciał pracować z kimś, kogo nie lubi już od samego początku
- Żaden menedżer nie będzie chciał pracować z kimś komu nie ufa
- Jeśli menedżer lub rekruter poczuje się w twoim towarzystwie nieswojo (poczuje zagrożenie – również intelektualne) – nie będzie chciał przebywać w twoim towarzystwie.
Ta szybka ocena drugiej osoby to kwestia biologii – nasz organizm pozwala nam ocenić, czy powinniśmy uciekać, atakować czy tez możemy czuć się bezpieczni (my oceniamy naszego rozmówcę – np. menedżera – tak samo). Aby zatem mieć jak największe szanse na uzyskanie pracy, musisz zadbać o to, by odpowiedź na pierwsze dwa pytania brzmiała „tak” a na trzecie „nie”. Jak to uzyskać? Głownie uśmiechem, rozluźnioną postawą (napięte mięśnie mogą zostać zinterpretowane jako chęć ataku) i byciem miłym sympatycznym.
Pamiętajcie, że efekt pierwszego wrażenia jest uniwersalny – to nie tylko kwestia rozmowy rekrutacyjnej – działamy tak, za każdym razem, kiedy poznajemy kogoś nowego. Zarówno prywatnie jak i zawodowo – warto o tym pamiętać i wykorzystywać uśmiech i sposoby budowania pozytywnego pierwszego kontaktu na co dzień.