3 zdania, których używają osoby unikające odpowiedzialności w pracy
Liczysz na awans, a mimo tego, że ciężko pracujesz i masz już nie lada staż w firmie nadal jesteś pomijany przy awansie? Nie dostajesz nowych zadań i ciągle robisz to samo? Zastanów się czy czasem Twoja postawa w pracy nie pokazuje, że unikasz odpowiedzialności za swoją pracę – jeśli tak jest, nie awansujesz, bo osobom, które unikają odpowiedzialności za to co robią, po prostu nie daje się bardziej odpowiedzialnych zadań.
Unikanie odpowiedzialności bardzo łatwo zdiagnozować – wystarczy posłuchać, jakich zdań używa pracownik. Trzy najczęściej spotykane to:
1. „Przecież wysłałem tego maila tydzień temu!”
To, że wysłałeś maila, ale jego odbiorca nie odpowiedział nie zwalnia cię z odpowiedzialności za wykonanie zadania. Jeśli nie otrzymujesz odpowiedzi, a zadanie jest ważne, powinieneś napisać kolejnego maila z przypomnieniem, albo – jeszcze lepiej – zadzwonić. To, że uratujesz skórę kiedy szef zapyta dlaczego zadanie nie zostało zrobione nie zmienia faktu, że będziesz postrzegany jako osoba, która nie doprowadza spraw do końca.
2.„Nie miałem czasu”
Jasne, nikt go nie ma w nadmiarze. Jeśli jednak wiedziałeś, że nie dasz rady zdążyć, powinieneś albo o tym powiadomić osoby zaangażowane w zadanie, albo postarać się je wydelegować na kogoś, kto czas może mieć. Takie zdanie to tylko wymówka – jeśli go często używasz dajesz też znak, że nieodpowiedzialnie zarządzasz czasem.
3.„To nie moje zadanie”
Może to i prawda, że dana część zadania nie należy do ciebie, ale tak naprawdę, na koniec dnia wszyscy w firmie są odpowiedzialni za to, czy coś zostało zrobione czy nie – zatem jeśli po prostu się od nie swoich zadań odcinasz i nie obchodzi cię to, czy ogólnie firma działa dobrze czy nie, to nikt przy zdrowych zmysłach, nie da ci większego zakresu obowiazków.