3 błędy popełniane, kiedy desperacko szukasz pracy
Są takie momenty w życiu, kiedy po prostu czujemy na karku gorący oddech komornika. Straciliśmy pracę, pieniądze się kończą i … w panice zaczynamy podejmować złe decyzje związane z przyszłą karierą. Jakie?
Zgadzanie się na pierwszą ofertę, którą dostaniesz
O ile nie jest to faktycznie twoja praca marzeń i o ile faktycznie zaproponowane warunki nie spełniają w 100% twoich oczekiwań, to nie ma sensu decydować się na pierwszą ofertę pracy. Zanim to zrobisz, przemyśl ile wysłałeś CV, jakie są szanse na to, że odezwie się inna firma i sprawdź realny stan konta – może nieco za bardzo panikujesz? Jeśli podejmiesz się pracy, co do której nie jesteś przekonany to nie będziesz zadowolony (a zmiana jej nie będzie taka łatwa, bo i na rozmowy kwalifikacyjne będzie się trudno wyrwać i po tygodniu wypowiedzieć umowę też jakoś tak głupio).
Zgadzanie się na finanse bez negocjacji
Pracodawcy wiedzą, że jeśli nie masz pracy to jesteś nieco bardziej zdesperowany niż ktoś kto ją ma. Dlatego próbują ostrzej negocjować i zbijać twoje wynagrodzenie licząc, że wyjdziesz z założenia iż lepszy wróbel w garści niż kanarek na dachu. Jeśli nie będziesz negocjować, stracisz opcję na wyższe uposażenie. Zatem przynajmniej spróbuj. W najgorszym razie, pracodawca się nie zgodzi i zostaniecie przy pierwotnej wersji.
Podejmowanie decyzji o zmianie warunków pracy
Nigdy do tej pory nie pracowałeś w ciągłych delegacjach ( i nie bardzo ci to odpowiada) , ale to jedyna oferta pracy jaką otrzymałeś? W takim razie szukaj dalej. Z desperacji podejmujemy błędne decyzje zgadzając się na warunki pracy , które nam nie odpowiadają a niekiedy nawet decydując się na przeprowadzkę do innego miasta. Oczywiście, zmiana warunków pracy może być dobrą decyzją, ale tylko wtedy, kiedy tego chcesz a nie wtedy, kiedy czujesz się jak w potrzasku.