18.000$ za leżenie okazuje się ciężką pracą

AndrewPamiętacie, jak opisywaliśmy pracę jaką oferuje NASA w ramach badań wpływu nieważkości na stan fizyczny człowieka? Okazuje się, że mimo tego, iż praca polega na leżeniu przez trzy miesiące, to jest wyjątkowo trudna a nawet bolesna.

Andrew Iwanicki to 55 – ostatnia – osoba biorąca udział w badaniu NASA. Jak na razie leży w łóżku od 4 tygodni. Przed nim jeszcze 6. Praca okazuje się jednak dość ciężka.
Andrew by zdobyć pracę w NASA musiał pokonać 25.000 innych kandydatów. Co ciekawe, praca nie wymaga żadnych kompetencji, bo w zasadzie się po prostu leży. NASA potrzebowała jednak osoby o określonym profilu zdrowotnym. Andrew zdecydował się na udział w badaniu, bo stracił stałą pracę i opcja leżenia przez trzy miesiące wydała mu się dość atrakcyjna –brak stresu i konieczności walki o kolejny dzień i utrzymanie się na powierzchni –  zwłaszcza, że NASA nie płaci najgorzej. Okazuje się jednak, że praca nie jest taka prosta. Andrew musi leżeć z nogami powyżej głowy. Pozycja ta jest wyjątkowo niewygodna. Pierwsze pięć dni było podobno pasmem bólu odczuwanego w karku i mięśniach pleców połączonego z nieprzerwanym bólem głowy. Trudno było mu też spać. Ciężko było mu też jeść oraz.. wypróżniać się – okazało się, że system trawienny w stanie nieważkości nie działa najlepiej. Po tygodniu, sytuacja zaczęła się normalizować, jednak nadal Andrew ma problemy z niektórymi systemami swojego ciała. Odczuwa też powoli to, że traci masę mięśniową oraz elastyczność.

Andrew leżąc ma dostęp do komputera, może oglądać seriale, słuchać muzyki, czytać, uczyć się. Mimo tego dość mocno się nudzi – nie może się przespacerować, spotkać ze znajomymi bezpośrednio. Andrew nie ma wprawdzie zawodowo żadnych obowiązków, ale praca okazuje się i tak niełatwa – nawet leżenie może męczyć. Dalibyście radę? Za 18.000 $?

źródło:odditycentral.com