Chcesz być zdrowy? Nie dotykaj klamek!

Teraz, kiedy za oknem gigantyczny mróz jeszcze aż tak bardzo nie chorujemy. Niech no jednak tylko zaczną się roztopy! Kolejki do lekarzy będą na pewno gigantyczne. Jak się ustrzec przed chorobą w biurze? Zdecydowanie unikać miejsc, które są największym siedliskiem bakterii.

Najbardziej brudnym miejscem w biurze są nasze telefony i klawiatury. Jeśli jednak chodzi o zarazki, mamy innych biurowych faworytów. Są nimi klamki, przyciski w windzie oraz poręcze schodów. To w tym właśnie miejscach aż roi się od bakterii i wirusów. Im częściej ich dotykamy, tym mocniej narażamy się na to, że zarazimy się od naszych kolegów z pracy, którzy podziębieni przyszli do pracy.

Największym paradoksem biurowej walki z zarazkami i dbałością o higienę jest klamka w toalecie. Wychodząc z ubikacji myjemy dokładnie łapki po to, by zamykając za sobą drzwi od łazienki mieć je całe pokryte zarazkami – bo przecież wcześniej, wchodząc, pozostawiliśmy na klamce mnóstwo bakterii. My i całe nasze piętro.

Tagi: