Defekty na twarzy obniżają szanse na pracę?
Pryszcze czy blizny zmniejszają nasze szanse na pracę? Tak twierdzą naukowcy. Dzieje się tak nie tylko dlatego, że osoby z defektami twarzy uważane są za mniej atrakcyjne, a to osoby atrakcyjne są bardziej promowane podczas szukania pracy, ale również dlatego, że defekty na twarzy upośledzają u rozmówcy zapamiętywanie szczegółów rozmowy – w efekcie osoba która rekrutuje pryszczatego gorzej pamięta jego, niż kandydata z idealną cerą. Przykre, prawda?
Chodź trądzik to najczęściej problem nastolatek, zdarzają się osoby dorosłe z zaawansowanymi problemami skóry, które mimo leczenia, nadal mają wypryski i przebarwienia na twarzy. Trądzik różowaty, który również prowadzi do pojawienia się wykwitów skórnych dopada kobiety w okresie około menopauzalnym. Blizny – np. po chorobie czy na skutek wypadku -mogą pojawić się niezależnie od wieku. Dlatego, problem defektów skóry to nie tylko problem najmłodszych uczestników rynku pracy, ale w zasadzie każdego segmentu wieku u kandydatów.
Według badaczy z Rice University i University of Houston, twarz z wypryskami przyciąga uwagę rozmówcy i dekoncentruj go. W efekcie znacznie mniej zapamiętuje on z rozmowy. W przypadku rekrutacji jest to o tyle ważne, że im więcej informacji osoba rekrutująca o kandydacie zapamięta, tym bardziej pełny ma jego obraz. Szczątkowe, niepełne informacje, mogą doprowadzić do tego, że kandydat zostanie w procesie rekrutacji odrzucony.
Pryszcze i defekty skóry to również problem z perspektywy pracy na stanowiskach związanych z obsługą klienta. Osoba z widocznymi uszkodzeniami, defektami twarzy, ma na zatrudnienie w ramach bezpośredniego kontaktu z klientem, znacznie mniejsze szanse.