Osobiste przynoszenie CV – warto czy nie?
Czy warto w dobie Internetu przynosić CV samodzielnie do firmy w której chciałoby się pracować? Z jednej strony znacznie łatwiej jest nam wysłać CV mailem. Z drugiej – każdy z nas zna przynajmniej jedna historię osoby, która zjawiając się w progu firmy we właściwym momencie, dostała pracę. Czy takie sytuacje to norma czy tylko „miejska legenda”?
Takie sytuacje rzeczywiście się zdarzają, ale … nie wszystkim i nie zawsze. Na skuteczność metody ręcznego roznoszenia CV nie warto więc mocno liczyć, choć jeśli nie masz nic lepszego do roboty, to zamiast spędzać dzień przed telewizorem lepiej przejść się do okolicznych firm z aplikacją.
Kiedy ta metoda na pewno nie zadziała?
W przypadku firm dużych i korporacji szanse na to, aby otrzymać pracę zgłaszając się bezpośrednio do firmy są prawie żadne. Po pierwsze, firmy te z tego względu życzą sobie CV w formie elektronicznej, że dokumenty przetwarzane są elektronicznie. Nikt zaś nie będzie przepisywał przyniesionego przez Ciebie CV do komputera. Po drugie, rekrutacja prowadzona jest przez rekruterów, którzy mają poumawiane na dany dzień spotkania i raczej nie będą w stanie przyjąć Cię i porozmawiać na temat pracy, W większości przypadków zaś, do działu kadr nawet się nie zbliżysz, przechwyci cię bowiem sekretarka lub recepcjonistka.
Kiedy można spróbować?
Na pewno warto osobiście składać CV w barach, restauracjach i sklepach – wtedy, kiedy ogłoszenie o poszukiwaniu pracownika wystawione jest na witrynie lub nawet kiedy go nie ma. Pamiętajmy jednak, by CV składać na ręce managera bądź właściciela, nie zaś szeregowego pracownika. Można również spróbować złożyć CV w firmach małych – kilkuosobowych. Tam może nam się udać od razu porozmawiać z kimś decyzyjnym. Przy firmach niewielkich, mamy szansę na to, że pojawimy się w momencie kiedy pracownik jest poszukiwany, a szef na tyle zabiegany, że nie ma czasu się zająć rekrutacją. Możemy dosłownie spaść mu z nieba. Taka sytuacja zdarza się jednak rzadko, nie demonizujmy więc tej metody, jako niezwykle skutecznej.
Na co być gotowym?
- Na to, że szefa nie będzie bądź nie będzie mieć czasu z tobą porozmawiać,
- Na to, że Twoje CV zginie w sekretariacie (dlatego lepiej po powrocie do domu, dla bezpieczeństwa wysłać je też mailowo)
- Na to, że pracownik który cię pierwszy zauważy może nie być szczególnie miły – może nie wiedzieć nawet o prowadzonym procesie rekrutacyjnym, możesz też przeszkadzać mu swoją obecnością w aktualnej pracy
- Na to, że brak umiejętności zaprezentowania siebie, może z miejsca nas zdyskwalifikować. Zatem roznosząc CV idziemy w pełni przygotowani na odbycie rozmowy kwalifikacyjnej, ubieramy się elegancko, jesteśmy czyści i pachnący. Warto też mieć jasność do jakiego miejsca składa się CV i umieć umotywować naszą decyzję. Stwierdzenie „akurat przechodziłem” lub „szukam byle czego” niekoniecznie spełni oczekiwania pracodawcy (nawet jeśli to prawda).