8 ginących zawodów, które odżywają

kowalPostęp technologiczny  i uprzemysłowienie sprawiły, że wiele zawodów – zwłaszcza rękodzielniczych – powoli odeszło w zapomnienie. Wprawdzie zakładów szewskich mamy jeszcze sporo, mimo iż niekiedy taniej jest kupić nową parę butów, ale osób potrafiących naprawiać wieczne pióra ciężko już znaleźć.  Jest jednak kilka takich zawodów, w których nadal można się kształcić, a dzięki temu, że specjalistów jest mało a coraz bardziej zaczynamy cenić rzeczy jednostkowe i wyjątkowe, mogą okazać się pomysłem na własny biznes.  Jakimi zawodami warto się zainteresować?

  1. Introligator

Technik procesów introligatorskich zajmuje się przygotowaniem wkładów książek do twardej oprawy, naprawą książek i ręcznym ich szyciem. Rozwój poligrafii sprawił, że książki produkuje się masowo i nie naprawia ich ta pieczołowicie jak kiedyś, ale z drugiej strony coraz bardziej poszukiwane są ręcznie przygotowywane oprawy i futerały. Technik prac introligatorskich może tez znaleźć zatrudnienie w drukarni.

Gdzie się uczyć? W Polsce istnieje kilka techników kształcących introligatorów – między innymi W Warszawie, Katowicach, Poznaniu.

  1. Kaletnik

Zajmuje się wykonywaniem, renowacją i naprawą wyrobów skórzanych. Obecnie kształcić się w zawodzie kaletnika można na kursach doszkalających oraz w szkołach zawodowych – np. w Krakowie, Przemyślu czy Radomiu.

kaletnik
  1. Zabawkarz

Dawniej zajmował się ręcznym wyrobem zabawek z drewna lub materiałów tekstylnych. Dziś, ręcznie przygotowywane lalki czy misie to głównie wyroby kolekcjonerskie, przygotowywane w pojedynczych egzemplarzach. Nie ma już szkół, które kształcą zabawkarzy, ale fachu uczyć można się na różnego rodzaju warsztatach rękodzielniczych, a ręcznie robione zabawki sprzedawane są przez internet lub na różnego rodzaju targach w całym kraju. Chętnie kupowane są również za granicą.

  1. Ludwisarz

Rzemieślnicy ci, odlewali z brązu, miedzi i mosiądzu dzwony, lufy oraz innego rodzaju przedmioty codziennego użytku (np. świeczniki). Obecnie nie ma już szkół, gdzie można uczyć się tego zawodu, dlatego wiedza przekazywana jest raczej z pokolenia na pokolenie bądź z ust do ust. Dziś, ludwisarz uznawany jest za artystę plastyka, który przede wszystkim zajmuje się produkcją dzwonów do świątyń oraz odlewem lichtarzy czy świeczników.

  1. Serowar

Jak sama nazwa wskazuje, to osoba, która robi sery. Przez lata, zawód ten praktycznie przestał istnieć, dlatego że ręcznie serów się nie wyrabiało. Wraz z trendem slow food oraz powrotem do ekologii, pojawiły się jednak w Polsce małe wytwórnie serowarskie a w kilku sklepach internetowych można kupić kompletne wyposażenie domowej serowarni. Warzeniem serów zajmują się też coraz częściej osoby prowadzące gospodarstwa agroturystyczne, traktując to jako dodatek do oferty noclegowej.

  1. Zdun

Zdun zajmuje się wyrobem pieców kaflowych – zarówno w zakresie ich budowy jak i rozbiórki. Przez lata zawód zapomniany, wraz z modą na murowane kominki i rustykalne domu, wraca do łask. Wprawdzie nadal nie można uczyć się tego zawodu w szkole, ale w Cechach Rzemieślników co jakiś czas organizowane są egzaminy potwierdzające kwalifikacje. Niestety dość rzadko.

  1. Modystka

Modystka zajmuje się wykonywaniem kapeluszy damskich. Niegdyś zawód niezwykle popularny, wraz ze zmniejszeniem się mody na kapelusze odszedł w zapomnienie. Od kilku lat widać jednak zwiększenie zainteresowania nakryciami głowy, co powoduje, że w Polsce pojawiło się kilka szkół realizujących roczne kursy doszkalające w tym zawodzie.

modystka
  1. Kowal

Niegdyś żadna wieś nie mogła funkcjonować bez kowala. Dziś, to zawód ginący i z rzadka już kowal zajmuje się po prostu obróbką metali. Najczęściej wykonuje prace artystyczne w postaci zdobionych bram, wykuwania balustrad czy ręcznie projektowanych ogrodzeń. W Polsce istnieje kilka szkół kształcących w obszarze kowalstwa i metaloplastyki (w Cieszynie, Żywcu i Pszczynie). Najczęściej w formie kursów lub warsztatów. Najsłynniejsze odbywają się od lat w Wojciechowie.

Tagi: