8 sposobów na udane pierwsze wrażenie na rekrutacji
Masz 4 sekundy na to, by twój rozmówca uznał, że jesteś sympatyczny. I zaledwie kilkadziesiąt więcej, by osoba, z którą odbywasz rozmowę kwalifikacyjną, wyrobiła sobie na twój temat przekonanie. O efekcie pierwszego wrażenia, trzeba pamiętać zawsze – czy to podczas rekrutacji czy spotkania z klientem. Jak zadbać o wszystkie elementy tak, by na pewno było pozytywne?
1.Nienaganny ubiór
Niby rzecz oczywista i banalna, ale niestety często pomijana. Dresy czy dżinsy zostaw w domu. Za ciasną koszulkę czy za dużą marynarkę również. Jeśli chcesz osiągnąć sukces zawodowy zawsze robić dobre pierwsze wrażenie, to nie ma rady – trzeba zainwestować w garnitur lub garsonkę. I to nie taką z bazarku, która „niby dobrze leży”. Mimo tego, że dobry garnitur kosztuje tyle co miesięczna wypłata, naprawdę warto taką inwestycję poczynić (nawet na kredyt) – dzięki niemu możesz bowiem szybciej dostać lepiej płatną pracę. Myślisz, że szef proponując wynagrodzenie nie ocenia ludzi nieco po wyglądzie? Niestety tak się dzieje, a zależność jest prosta: tani garnitur = tani pracownik.
2.Miły zapach
Brzydki zapach z ust, zapach papierosów czy zbyt intensywne perfumy nie tylko nie dają dobrego wrażenia, ale wręcz uniemożliwiają rozmówcy skupienie się na tobie i na tym co mówisz. Jeśli taki rekruter prowadzi w ciągu dnia 8 rozmów kwalifikacyjnych i jedyne co będzie pamiętał po spotkaniu z tobą, to fakt iż było mu duszno lub wyjątkowo czuć było od ciebie papierosami, to ofertę pracy raczej dostanie ktoś inny. Miły zapach nie pomoże ci w zdobyciu pracy – ale jego brak, może szanse zrujnować.
3.Prawidłowy uścisk dłoni
„Zimna ryba”, lejąca się przez dłoń ręka czy zimne jak u nieboszczyka i na dodatek wilgotne dłonie to jeden z najczęstszych przyczyn złego wrażenia wywieranego na rozmówcy. Są osoby, które po uściśnięciu takiej „zimnej ryby” (czyli zaledwie muśnięciu palcami drugiej dłoni) tracą do rozmówcy szacunek. Takie osobie ani nie sprzedamy siebie ani naszego towaru (jeśli kontaktujemy się w relacji handlowej).
4.Szeroki uśmiech
Jeśli tylko masz wszystkie zęby (i te z przodu nie są zepsute), wykorzystaj efekt jaki daje uśmiechnięcie się do rozmówcy! Stajemy się sympatyczni, jesteśmy pozytywnie odbierani i … sami mamy lepszy nastrój. Wartości uśmiechu w trakcie rozmowy rekrutacyjnej nie da się przecenić – zwłaszcza na początku spotkania. Pamiętaj tylko, by nie śmiać się cały czas (jak przysłowiowy „głupi do sera”).
5.Energia i ekspresyjność
Kolejnym czynnikiem, który może zapewnić ci lepsze pierwsze wrażenie to wysoki poziom energii i ekspresyjność. Oczywiście nie chodzi o to, żebyś zachowywał się jak po 18-stej kawie, ale byś zarówno poruszał się jak i opowiadał o sobie jak osoba posiadająca przynajmniej średni poziom energetyczny. Dlatego ważne jest, byś na rozmowę przyszedł wypoczęty, starał się maksymalnie rozluźnić (stres spina twoje ciało i wydaje się, że jesteś bardziej spokojny i mniej energetyczny)
6.Dobre maniery
Do podstawowych zasad dobrego wychowania w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej należą takie kwestie jak – przyjście na czas (a nie 30 minut przed wyznaczonym terminem), kontakt w razie ryzyka spóźnienia się, nie żucie gumy, przywitanie się z osobami w firmie (czyli „dzień dobry” do sekretarki), podanie dłoni, nie przechodzenie pierwszemu na „ty”. Dla niektórych osób, przekroczenie którejś z tych granic może już być wystarczającym powodem do tego, by naszą kandydaturę uważać za gorszą od innych – i to nie dlatego, że jesteśmy mniej wykwalifikowani, lecz właśnie dlatego, że w pierwszym wrażeniu zaprezentowaliśmy jako osoba pozbawiona znajomości podstaw etykiety.
7.Nie przerywanie rozmówcy
Wprawdzie w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej to my więcej mówimy niż szef czy rekruter (a przynajmniej tak powinno to wyglądać), ale obowiązują nas również zasady aktywnego słuchania. Oznacza to patrzenie na rozmówcę kiedy o czymś opowiada i wykazywanie zainteresowania. W pierwszym wrażeniu chodzi o to, byśmy zostali polubieni –a nikt nie lubi osób, które go ignorują i nie słuchają.
Mowa ciała
Nie chodzi o to, by nie krzyżować ramion i trzymać kolana razem, ale by swoją mową ciała nie pokazywać nonszalancji, braku zainteresowania, nie prezentować się jak osoba wystraszona i zalękniona. Jeśli boisz się, że nad mową ciała nie zapanujesz , przećwicz rozmowę rekrutacyjną z kimś bliskim. Nie chcesz przecież zostać zapamiętany po spotkaniu jako „ten, który wiecznie patrzył w ziemię” czy „ten co się rozsiadł jak król na tronie”.