Studenci bardziej „obrażalscy” niż specjaliści
Międzynarodowe korporacje FMCG i retail oraz sieci handlowe muszą poważnie zadbać o proces rekrutacji. Jeśli go źle przeprowadzają i kandydat w trakcie procesu poczuje się gorzej potraktowany, jest skłonny zrezygnować z kupowania produktów marki, należącej do firmy, która go odrzuciła. Szczególnie uważać trzeba na studentów, bo większa część z nich źle reaguje na słaby proces rekrutacyjny.
Z drugiego badania Candidate Experience przeprowadzonego przez Koalicję na rzecz Przyjaznej Rekrutacji wynika, że aż 55% studentów i absolwentów zrezygnuje z nabycia produktów czy usług firmy, która nie była wystarczająco fachowa i profesjonalna w czasie rekrutacji. Złe wrażenia z procesu rekrutacyjnego przekładają się też na niechęć do brandu czy marki u prawie połowy (46%) specjalistów.
Jednocześnie, badanie wykazało, że studenci mają większe (globalnie) poczucie, że pracodawcy dbają o to, by proces rekrutacji był przyjazny. Uważa tak 45% studentów i tylko 29% specjalistów. Prawdopodobnie wynika to z tego, że duże korporacje często prowadzą działania skierowane głównie do studentów. Darmowe warsztaty, targi pracy, foldery na uczelniach czy programy płatnych praktyk i staży sprawiają wrażenie, że o studentów i młodych pracowników korporacja dba. W przypadku specjalistów takie działania nie są już tak szeroko prowadzone i w efekcie mniejsza ich część uważa, że firmy o samo wrażenie wyniesione z rekrutacji dbają.
A jakie są wasze doświadczenia? Czy firmy dbają o to, by kandydat wyniósł pozytywne wrażenia z rekrutacji czy się tym raczej nie przejmują?