Nieprawdopodobne wymówki na nie przyjście do pracy
Zdarzyło się wam kiedyś zadzwonić do szefa i udawać chorobę tylko dlatego, że nie mieliście ochoty przyjść do pracy? ¼ pracowników przebadanych przez serwis CareerBuilder została przyłapana na takim kłamstwie przez pracodawcę – głównie za pomocą social media. 20% pracodawców zdarzyło się zwolnić pracownika za takie oszustwo.
Pracownicy niekiedy wymyślają naprawdę nieprawdopodobne rzeczy, by przekonać pracodawcę, że nie mogą przyjść do pracy. Każdego roku serwis CareerBuilder gromadzi i publikuje te najbardziej nieprawdopodobne. Zobaczymy jakie wymówki stosowali pracownicy w tym roku?
- Pracownik zadzwonił że nie przyjdzie do pracy bo właśnie wstawił do pieca zapiekankę,
- Pracownik nie mógł przyjść, bo musiał poddać się poprawkom po operacji plastycznej,
- Pracownik siedział w toalecie i kiedy wstał nogi odmówiły mu posłuszeństwa. W efekcie upadł i złamał kostkę,
- Pracownik poszedł do kasyna. W poniedziałek nie mógł przyjść do pracy , bo nadal miał pieniądze, za które mógł grać dalej,
- Pracownik zadzwonił i powiedział że obudził się w tak dobrym humorze, że nie chce go sobie marnować przychodzeniem do pracy,
- Pracownik obudził się rano i nie wiedział gdzie jest,
- Pracownik chciał zbadać ciśnienie krwi w aptece i zaciął się w maszynie, która mierzy ciśnienie,
- Pracownik spalił sobie mundur, bo chciał go wysuszyć w mikrofalówce,
- Pracownik miał kamienie w pęcherzu moczowym i chciał zostać w domu, by leczyć je medycyną holistyczną,
- Pracownik „przez przypadek” znalazł się w samolocie.
Pamiętajcie – jeśli nie macie ochoty przyjść do pracy przysługuje wam urlop na żądanie. A jeśli już musicie się tłumaczyć, wymyślcie coś mądrzejszego niż medycyna holistyczna.