Wizytówka dla bezrobotnego?
Przyzwyczailiśmy się do tego, że wizytówka przysługuje jedynie pracownikom firm. Na takiej wizytówce powinno znaleźć się stanowisko i dane firmy, którą pracownik reprezentuje. Jeśli jesteś bezrobotny, to po co Ci wizytówka? I co niby możesz na niej napisać? Tymczasem dla bezrobotnego wizytówka może być niezłą szansą na zwiększenie swojej konkurencyjności na rynku pracy. Wizytówka przyda się zawsze.
Co napisać na wizytówce, skoro nie możemy podać nazwy firmy ani stanowiska (bo go aktualnie nie mamy)? Koniecznie nasze dane personalne, e-mail, numer telefonu i właśnie stanowisko. Skupiamy się tu na tym, z czym wiążemy swoją karierę zawodową, próbując określić siebie samych w maksymalnie 3 słowach. Jeśli więc przez trzy lata pracowaliśmy w dziale HR, wpisujemy „HR, rekrutacja, zarządzanie personelem”, jeśli pracowaliśmy jako PH możemy wpisać „skuteczny sprzedawca” (dzięki temu zostaniemy dodatkowo zapamiętani), jeśli jesteśmy z wykształcenia psychologiem, architektem, dziennikarzem itd., po prostu wpisujemy nazwę naszego zawodu.
Na co jeszcze zwrócić uwagę?
Na formę graficzną – jeśli wizytówka ma nam się rzeczywiście przydać, warto aby była niebanalna, kojarzyła się z nami i z pracą, którą chcielibyśmy otrzymać. Można nawet pokusić się o stworzenie własnego logotypu, który przyda się również podczas budowania własnej tożsamości w Internecie.
Co robimy z wizytówkami?
Wręczamy je. Jedna z bardziej znanych historii związanych z wizytówkami mówi o pewnym człowieku, który idąc za radą doradcy kariery, porozdawał wizytówki przy każdym stoliku w restauracji, tłumacząc kim jest i mówiąc, że szuka pracy. Po krótkim okresie dostał pracę, gdyż okazało się, że jeden z gości, który otrzymał wizytówkę, powiedział o tym swojemu mechanikowi. Mechanik zaś słyszał od znajomego kierowcy, że jego firma poszukuje kadrowca. Wspomniany człowiek był właśnie kadrowcem i pracę otrzymał. Oczywiście, takie sytuacje nie zdarzają się zawsze, ale może to właśnie Tobie się przydarzy?