Tworzysz plan dnia? Pisz polecenia zamiast informacji!
Bywa, że nie udaje ci się wykonać w całości Twojego planu zadań na dany dzień? Tworzysz listy zadań, ale połowa pozostaje nierozwiązana? Wykorzystaj trick, który proponuje David Allen – twórca metody zwiększania efektywności Getting Things Done.
Allen pisze o tym, że kiedy tworzymy zadanie, powinniśmy stworzyć sobie jak najbardziej precyzyjny komunikat w trybie polecenia. Czyli nie skupiamy się na opisie zadania, tylko próbujemy tak je zapisać, by brzmiało jak precyzyjne polecenie, któe od razu wiemy jak wykonać.
Przykładowo,nie piszemy na liście „wymyślić kilka nazw dla klienta” tylko „wyślij pięć propozycji nazw klientowi. Kilka jest pojęciem nieprecyzyjnym – może oznaczać 2 a może 9 propozycji. To zaś powoduje, że nie wiemy, kiedy skończymy tak naprawdę zadanie. Jeśli to doprecyzujemy, będzie nam łatwiej.
Inny przykład – zamiast tworzyć zadanie ogólne „zrób raport” zapisujemy na liście zadanie w postaci „zrób 5 stronicowe podsumowanie efektów dotychczasowych działań dla Klienta X. Uwzględnij ROI i kluczowe wskaźniki.” – bardziej dokładna instrukcja pozwala nam szybciej zabrać się do pracy bez przerażania się tym, że nie wiemy jak się do zadania zabrać.
A jakie metody wy stosujecie?