10 idiotycznych pytań, które zmarnują Twoją rozmowę kwalifikacyjną
Jesteś już na II etapie rekrutacji. Wszystko idzie świetnie i czujesz, że twoja kandydatura podoba się managerowi. Nadchodzi etap, w którym to Ty możesz zadać pytania odnośnie firmy, stanowiska, zakresu obowiązków. I… zadajesz takie pytanie, które przekreśla Twoje szanse na otrzymanie posady. Tak! To się zdarza. Jedno pytanie, może być jak bomba, która niszczy wszystko, co do tej pory udało ci się zbudować.
Jakich pytań nigdy nie zadawać na rozmowie kwalifikacyjnej?
1. Czy w trakcie pracy można sobie „strzelić” piwko?
Choć większości z was będzie trudno w to uwierzyć, zdarza się, że kandydat o to zapyta (szczególnie przy stanowiskach związanych z branżą budowlaną lub kreatywną). Takie pytanie sugeruje, że takie „piwko” zdarza ci się wypić w pracy.
2. Czy zwalniają Państwo pracowników, którzy często chorują?
Po co o to pytasz? Pewnie dlatego, że sam często chodzisz na zwolnienie lekarskie. Czy chcemy takiego pracownika? Oczywiście, że nie! Poprośmy zatem następnego kandydata.
4. Czy firma pozwala na spotykanie się z innym pracownikiem?
O tym jaka jest polityka firmy w zakresie randek i związków między pracownikami dowiesz się po rozpoczęciu pracy. Czy na etapie rekrutacji to, czy będziesz mógł randkować jest aż tak istotne? Takie pytanie sugeruje, że albo miałeś z tym problem wcześniej, albo z reguły łączysz pracę z życiem intymnym. Nawet jeśli firma nie ma nic przeciwko, to takie pytanie sugeruje, że bardziej niż pracą, jesteś zainteresowany znalezieniem żony/męża.
5. Jak często dajecie Państwo podwyżki?
Jasne, pieniądze są ważne, ale jak na razie nie ustaliliście jeszcze kwoty wynagrodzenia, a ty już myślisz o podwyżce? Poza tym taka forma pytania sugeruje, że uważasz iż podwyżka to coś, co się należy pracownikowi, a nie uznanie za wyniki. Jeśli koniecznie chcesz dowiedzieć się jaka jest polityka firmy w tym zakresie dopytaj o to, czy w firmie istnieje system ocen okresowych lub w jaki sposób ocenia się pracę pracowników.
6. Czy kobiety po urodzeniu dziecka mają szansę na powrót do pracy?
A co – od razu chcesz zajść w ciążę? A może już w niej jesteś i dlatego szukasz pracy? Takie pytanie budzi lęk pracodawcy przed tym, że wraz z rozpoczęciem pracy zaczniesz starania o potomka. I nawet ci pracodawcy, którzy dobrze traktują kobiety w ciąży i matki nie bardzo chcą zatrudnić pracownika, który pójdzie na zwolnienie lekarskie i urlop macierzyński zanim jeszcze da radę w pełni opanować swoje obowiązki.
7. Czy w pracy jest duży nacisk na wyniki czy raczej sporo luzu w pracy?
Aaaa, czyli jesteś z tych, którzy chcą się nie narobić a zarobić, tak? No to może nie u nas. – Taki proces myślowy przebiega przez głowę managera, który w zasadzie skreślił cię już z procesu rekrutacji.
8. Czy prezes jest wolny?
A jakie to ma znaczenie dla jakości wykonywanej przez ciebie pracy? Pytania dotykające prywatnej sfery pracowników nie są mile widziane – sugerują, że bardziej niż pracy szukasz po prostu dobrego towarzystwa, miejsca do zabawy lub … męża/żony.
9. Ile przerw w pracy Państwo dopuszczacie?
Bardziej niż zakres obowiązków interesują cię przerwy i wolne? Może zatem nie jesteś aż tak zmotywowany i pracowity jak nam się wydawało. Może lepiej zaprosimy na kolejny etap pozostałych kandydatów, a tobie damy przerwę od razu.
10. Nie mam żadnych pytań
Na pierwszym etapie rekrutacji możesz nie mieć pytań- zwłaszcza, jeśli stanowisko i firma zostało doskonale opisane przez osoby prowadzące rozmowy. Na drugim etapie powinieneś już jednak pytania mieć. Dlaczego? Bo oznacza to, że poważnie myślisz o firmie, przemyślałeś ofertę i to co usłyszałeś poprzednio o stanowisku i zadaniach. Brak pytań sugeruje, że nie jesteś zmotywowany lub że jest ci wszystko jedno co i gdzie będziesz robił przez 8 godzin dziennie.
Idąc na rozmowę kwalifikacyjną przygotuj sobie pytania. Możesz je nawet zapisać na kartce i na rozmowie wyciągnąć notatki. Wbrew pozorom nie sprawia to złego wrażenia – wprost przeciwnie, pokazuje, że jesteś zorganizowany i że przygotowałeś się do spotkania.