Jak nie dać się zwolnić z powodu braku efektywności

Jack Welch, wieloletni dyrektor generalny General Electric, w swojej książce „Winning” podaje trzy powody zwalniania pracowników. Wypowiedzenie można otrzymać ze względu na nieuczciwość (np.kradzież), ze względu na trudną sytuację ekonomiczną przedsiębiorstwa (cięcia budżetowe) i za brak efektywności w pracy. Niestety, o ile pracownik zwykle wie, że postąpił nieuczciwie, wie też najczęściej, że szykują się grupowe zwolnienia, o tyle bardzo często nie ma świadomości tego, że jest pracownikiem nieefektywnym – w firmie nie ma systemu ocen pracowniczych, przełożony unika tematu i najczęściej mówi, że wszystko jest w porządku, aż tu nagle na stole ląduje wypowiedzenie, a powodem, który podaje pracodawca jest brak efektywności. Dla pracownika to szok – przecież, przez ostatni rok, nikt nie miał do niego pretensji. Jak nie dopuścić do takiej sytuacji?

Przede wszystkim, musimy wiedzieć, że nasza efektywność spada. W firmie, w której wdrożono system ocen pracowniczych i jest on regularnie i uczciwie przeprowadzany, pracownik wie czy przełożony jest z jego pracy zadowolony i wie, co może zmienić by pracować bardziej efektywnie, ale jeśli takiego systemu nie ma, lub działa on źle? Co wtedy?

Prowadź własną ewidencję zadań, które wykonujesz

Jeśli masz takie stanowisko, na którym nie musisz raportować swoich działań, lub robisz to pobieżnie, załóż sobie dokument, w którym będziesz prowadził listę spraw do zrobienia i odznaczał te sprawy, które są już wykonane. Nie kasuj wykonanych zadań – dzięki temu, będziesz miał zawsze wgląd w to, co już zostało przez ciebie zrobione.

Zgłaszaj przełożonemu problemy i trudności związane ze współpracą z innymi

Chroń siebie w pracy – czyli jeśli jakieś twoje zadania nie mogą zostać wykonane dlatego, że twój kolega nie dostarczył ci danych, mimo iż obiecał lub Twój współpracownik ociąga się z wykonaniem swojej części pracy, informuj na bieżąco swojego przełożonego o trudnościach – zwłaszcza, jeśli to ty jesteś za dany projekt odpowiedzialny. Nie chodzi o to, by donosić na kolegów, ale by dbać o to, by nieefektywna praca innych osób nie skupiła się na Tobie i być to Ty nie został pociągnięty do odpowiedzialności. Reaguj tak szybko, jak się da – oczywiście wcześniej próbując zmotywować kolegów do współpracy. Jeśli nie jest to możliwe, nie dopuść do tego, by czyjaś niekompetencja, skupiła się na Tobie.

Bądź proaktywny

Nie spoczywaj na laurach – jeśli po wykonaniu swojej pracy masz jeszcze nadmiar czasu, zastanów się, co możesz zrobić dla dobra firmy lub swojego działu. Oczywiście nie chodzi o to, byś codziennie przychodził z nowym, innowacyjnym pomysłem, bądź pracował po godzinach – ale byś miał oczy i umysł szeroko otwarty.

Doprowadzaj sprawy do końca

Nawet największe zapracowanie i siedzenie po godzinach nie sprawi, że będziesz postrzegany jako osoba efektywna, jeśli swoich zadań nie będziesz doprowadzał do końca. Dbaj o terminy, relacje z pracownikami i klientami i przede wszystkim rób to, do czego się zobowiązałeś. Jeśli wiesz, że będziesz mieć zbyt mało czasu na realizację kolejnego zadania, negocjuj dłuższy termin jego wykonania. Twój szef będzie uważał cię za osobę bardziej efektywną, jeśli przyniesiesz mu zakończone zadanie na dzień przed terminem niż dzień po – nawet jeśli w obu przypadkach wykonanie zadania zajmie ci tyle samo czasu, a różnica będzie jedynie polegała na różnie ustalonych terminach.

Proś o informacje zwrotne

Nie unikaj żadnej okazji, by porozmawiać ze swoim przełożonym o własnych wynikach – dopytuj i męcz go o to, by ci powiedział co możesz poprawić, z czego jest niezadowolony. Oczywiście może okazać się, że Twój szef nie ma dość odwagi i nie potrafi wskazać ci błędów nawet jeśli z Twojej pracy nie jest niezadowolony, ale taka sytuacja będzie rzadka – częściej dostaniesz wskazówki i informację zwrotną. A do tego zyskasz, bo szef, który w zeszłym tygodniu powiedział ci „dobra robota” dziś nie zwolni cię ze względu na brak efektywności.

Obserwuj innych pracowników

Zwracaj uwagę na to, co ceni Twój przełożony u innych – kto dostaje premie, komu zlecane są najlepsze i najciekawsze zadania, kto cieszy się szacunkiem i poważaniem na zebraniach. Spróbuj zastanowić się nad tym, w jaki sposób ci ludzie pracują. Co takiego robią, że są uważani niemalże za niezastąpionych pracowników. Słuchaj, wyciągaj wnioski i naśladuj ich – dzięki temu będziesz tak samo niezastąpiony jak oni.

Nie popadaj w rutynę

Najczęściej gubi nas w pracy rutyna – kiedy praca nie przynosi wyzwań, mamy poczucie, że każdego dnia robimy to samo, wtedy łatwo o zniechęcenie, a wraz z nim pojawia się brak przykładania wagi do codziennych obowiązków. Ze względu na nudę, to, co kiedyś zajmowało nam godzinę, teraz zaczyna się rozciągać do trzech. Powoli tracimy energię i efektywność. Co zatem zrobić, kiedy zaczynamy się nudzić? Rozwiązaniem są albo nowe, dające wyzwanie zadania, albo zwiększenie własnych kompetencji – np. poprzez szkolenie. Nie bój się iść do szefa i poinformować go o tym, że potrzebujesz zmiany – jeśli jest dobrym szefem i ceni cię jako pracownika, to zrozumie i odpowiednio zareaguje. Jeśli będzie nakłaniał cię do tego, byś nadal robił to co robisz bądź cię zignoruje, to powinien być dla ciebie sygnał tego, że czas szukać nowego miejsca – w przeciwnym razie wypalisz się dość szybko, twoja efektywność spadnie, zostaniesz zwolniony i szukać pracy będziesz już na zupełnie innych warunkach.

Czy wy doświadczyliście kiedyś spadku efektywności w pracy? Jak sobie poradziliście z tym problemem?