Żałobnik po chińsku? Atrakcyjna 20-stka!

W Polsce oficjalnie występuje zawód żałobnika. Analiza ogłoszeń rekrutacyjnych na to stanowisko wykazuje jednak wyraźnie, że najczęściej w charakterze tym występują mężczyźni posiadający prawo jazdy, a do ich obowiązków należy przede wszystkim przygotowanie miejsca pochówku, transport zwłok, uczestnictwo w ceremonii i niekiedy „prace ziemne”. Tymczasem w Chinach, żałobnik ma zgoła inne obowiązki i raczej powinien być atrakcyjną dziewczyną.

O specyficznych dla Chin zawodach pisałam już nie raz. Teraz kolejna rzecz zadziwiająca dla nas – osób żyjących w kulturze zachodniej – otóż jeden z cmentarzy w Chinach rozpoczął rekrutację na stanowisko żałobnika. Wymagania są takie:

Co będzie robiła żałobniczka? Za 15.880 $ rocznie będzie wspierać rodzinę zmarłego i wraz z nimi towarzyszyć zmarłemu. Swoją wiedzą i umiejętnościami ma ulżyć w cierpieniu i sprawić by rozstanie z osobą zmarłą przebiegło łatwiej, ale w poszanowaniu tradycji i ceremonii. Wybrane w drodze rekrutacji żałobniczki poza pensją otrzymają 10 dniowe szkolenie oraz zakwaterowanie. Podobno będą też mogły rozwijać się zawodowo w ramach oferowanych przez pracodawcę szkoleń.

W Chinach,w których bezrobocie jest ogromne, oferta pracy cieszy się niesłabnącym powodzeniem.

Jak uważacie – czy taka profesja byłaby potrzebna w Polsce?

źródło:weirdasianews.com