Wypłata za krew – nietypowy zawód

Czy przyszłoby Wam do głowy by zarabiać na krwi? Nie na jej oddawaniu, ale na przewożeniu. Taką pracę znalazł jeden z niemieckich studentów. Praca pozwoliła mu nie tylko na zarobkowanie, ale również umożliwiła naukę oraz dawała satysfakcję poprzez pomaganie innym.

Daniel Schneider ma 29 lat i pracuje jako kurier. Wozi jednak nietypowy produkt – krew. Daniel pracuje dla The Medical Center Cologne -prywatnej kliniki leczącej choroby wirusowe i raka. Klinika potrzebowała zaufanej osoby do przewożenia próbek krwi z Kolonii do położonego 230 km dalej Aschaffenburgu. Daniel nadawał się idealnie. Codziennie odbierał próbki krwi z kliniki w Kolonii i wsiadał w pociąg by przewieźć je do laboratorium w Bawarii. Następnie czekał na wyniki analizy próbek z poprzedniego dnia i przewoził je z powrotem do Kolonii.

Praca kuriera w pociągu nie wymaga od pracownika wiele. W zasadzie polega na jechaniu i pilnowaniu przesyłki. Dlatego też Daniel miał sporo czasu by czytać i studiować podczas długich podróży. Całą prace magisterską napisał w pociągu. Zarobki kuriera nie powalają (jak na niemieckie warunki). Za 5 godzinną podróż Daniel otrzymuje 60 Euro. Ma jednak dodatkowe benefity – darmowy bilet kolejowy wart 3500 Euro, który umożliwia mu podróżowanie w wolnym czasie po całym kraju. Ponieważ zdobył zaufanie pracodawcy, kilkakrotnie przewoził też próbki do Dubaju (tym razem już transportem lotniczym).

Co sądzicie o takiej nie wymagającej pracy? Nie jest może zbyt ambitna, ale potrzebna – a ilość wolnego czasu w czasie podróży pozwala na samorealizację (np. poprzez lekturę). Podobałby się Wam taki zawód?

źródło:young-germany.de