Jakie są Pana słabe strony?
…czyli jak wybrnąć z takiego pytania?
Choć pytanie o słabe strony jest mocno oklepane i dla wielu rekruterów profesjonalnie i stale przeprowadzających rozmowy kwalifikacyjne dość mało dające informacji, nadal może się tak zdarzyć, że traficie na nie podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Jak wybrnąć z takiego pytania, aby pozostawić po sobie dobre wrażenie, uniknąć banału i dać rozmówcy poczucie, że rozmawia z jednostką inteligentną i świadomą siebie?
Po pierwsze– za wszelką cenę unikaj odpowiedzi „Jestem perfekcjonistą” takiej odpowiedzi udziela większość kandydatów! I nikt już w to nie wierzy!
Po drugie – uświadom sobie, że każdy ma jakieś wady – Twój rozmówca, który cię rekrutuje również. Cała zabawa polega na tym, aby mieć ich świadomość i wiedzieć jak nad nimi pracować. To pytanie nie jest wiec pytaniem o to, co dyskwalifikuje Cię do pracy w naszym zespole, ale o to, jak bardzo świadomy siebie jesteś i czy próbujesz się w jakikolwiek sposób rozwijać. Wady o których wiemy, możemy poprawiać. Te o których nie wiemy, na zawsze pozostaną naszymi wadami, prawda?
Po trzecie – przygotuj sobie coś na ewentualność takiego pytania wcześniej, jeszcze przed rozmową. Na rozmowie będziesz zestresowany i możesz z rozpędu powiedzieć coś, z czego potem, będzie Ci trudno wybrnąć.
Po czwarte – wybierz ze swojego arsenału wad (każdy z nas ma ich przynajmniej kilka) taką, która dla stanowiska pracy o które się ubiegasz jest najmniej znacząca (przykładowo, jeśli kandydujesz na stanowisko programisty, brak pewności siebie w kontaktach twarzą w twarz może nie być problemem, ale będzie, jeśli kandydujesz na stanowisko sprzedawcy i odwrotnie – dla programisty „hurra optymizm” może być wadą, ale dla sprzedawcy już nie)
Po piąte – pokaż rozmówcy w jaki sposób pracujesz nad daną wadą (byłeś na szkoleniu, kupiłeś poradnik, czytasz bloga traktującego o rozwoju w tej materii – pamiętaj, aby móc podać tytuł (realnie stniejącej) książki czy adres bloga – rekruter może chcieć sprawdzić, czy mówisz prawdę.
Po szóste – nigdy nie mów o takich wadach jak: uzależnienie od hazardu, alkoholu czy używek; brak zdyscyplinowania; nieumiejętność podporządkowania się przełożonym; nieodpowiedzialność; lenistwo.
Macie jakieś własne sposoby na radzenie sobie z takimi pytaniami?