Weekendy dają szczęście
Naukowcom (prawdopodobnie po szeroko zakrojonych i trudnych badaniach) udało się ustalić to, co każdy człowiek, który przepracował choć miesiąc w życiu wie – w weekend (wolne od pracy) jesteśmy szczęśliwsi. To jednak co okazało się ciekawe, bardziej szczęśliwi są również Ci, którzy mają prace sprawiającą im ogromną radość.
Z badań wynika, że niezależnie od tego co będziesz robić, ile będziesz zarabiać i jak bardzo będziesz kochać swoją pracę, w weekend i tak będziesz bardziej szczęśliwy i …zdrowszy.
To, że w weekend jesteśmy mamy lepsze samopoczucie wynika głównie z tego, że możemy samodzielnie podejmować decyzje co do tego czym będziemy się zajmować oraz mamy możliwość spędzania czasu z osobami, które są nam bliskie (a nie tylko ze współpracownikami). W weekendy czujemy się też lepiej fizycznie (prawdopodobnie na skutek nie odczuwania stresu, którego doświadczamy w pracy), oraz lepiej oceniamy swoje kompetencje (może rozmowy kwalifikacyjne powinny być prowadzone weekendowo?)
Lepsze samopoczucie odczuwane w weekendy nie ma związku ani z wykonywaną pracą, ani z płcią, ani z naszym prywatnym statusem (samotni vs. pracownicy z rodziną). Autorzy badań (grupa naukowców z University of Rochester w Nowym Jorku) podkreślają, że dla naszego funkcjonowania odpoczynek weekendowy jest niezwykle ważny i ci, którzy pracują stale – nawet jeśli lubią to co robią – mogą czuć się mniej szczęśliwi. Po raz kolejny więc udowodniono, że pracoholizm (który często podczas rozmowy kwalifikacyjnej kandydaci traktują jako zaletę) jest szkodliwy. Pocieszmy się tym, że do weekendu został nam tylko jeden dzień (o ile oczywiście nie jesteśmy w grupie przepracowanych pracoholików).