Niekontrolowane zachowania seksualne – ryzyko pracy w korporacji
Kiedy w 2008 roku, Wyższa Szkoła Pedagogiki Resocjalizacyjnej w Warszawie przeprowadziła badania dotyczące efektów pracy w korporacji na zdrowie i życie prywatne okazało się, że u pracowników korporacji, poza rozpadem związków, depresją i nadużywaniem substancji psychoaktywnych pojawia się jeszcze jedno zjawisko- „niekontrolowane zachowania seksualne„.
Te zachowania, to nic innego jak przygodny seks zarówno z przypadkowo poznanymi osobami, jak i z koleżankami z biura. Jak wynika z opowieści wielu korpo- pracowników, nawet zwykłe wyjazdy szkoleniowe, często kończą się przekraczaniem zawodowych granic i seksem „dla sportu”. Najczęściej przedstawianym powodem podejmowania przypadkowych i niekontrolowanych zachowań seksualnych jest potrzeba rozładowania stresu.
A skąd bierze się taka potrzeba?
Naukowcy uważają, że niekontrolowane zachowania seksualne są wynikiem uszkodzenia neuronów serotoninowych , które powodują również zwiększoną agresywność. Niedobór serotoniny powoduje też wzmożony apetyt oraz współwystępuje w depresji. Przyczyny niedoboru serotoniny bywają różne. Najczęściej jest to niedobór lub nadmiar snu, duży poziom stresu, niedoświetlenie (zbyt krótkie w ciągu dnia przebywanie na słońcu) – to wszystko jest doskonale znane pracownikom korporacji.
Pracownicy korporacji, poza więc dużym poziomem stresu oraz brakiem możliwości realizowania się w życiu prywatnym, zagrożeni są jeszcze kompulsywnymi zachowaniami seksualnymi, które dodatkowo mogą nieść ze sobą ryzyko zarażenia się chorobami przenoszonymi drogą płciową.
Czy ktoś z Was pracuje w korporacji? Spotkaliście się z takimi sytuacjami? A może sami rozładowujecie stres w ten sposób?