Jak nie stracić panowania nad sobą – 5 wskazówek
Wystarczy jeden mail i Twoje ciśnienie gwałtownie rośnie… A może ktoś w pracy czegoś nie dopilnował… Pierwsza myśl, która przychodzi Ci do głowy, to odpowiedzieć na mail w ten sam sposób bądź – w drugiej sytuacji – udzielić pracownikowi reprymendy. A może jednak nie?
Zachowując spokój i opanowanie, innymi słowy – nerwy ze stali – pokażesz oblicze wzorowego lidera. Poniżej zamieszczamy 5 wskazówek z entrepreneur.com, które sprawią, że masz większą szansę nie wybuchnąć.
- Krok wstecz
Postaraj się spojrzeć na całe zdarzenie z dystansu, wcielając się w rolę osoby niezaangażowanej. Wyobraź sobie, że jesteś swoim przedstawicielem i oceniasz zajście z logicznego punktu widzenia. Emocjonalna reakcja i złośliwa tyrada nie złagodzą napięcia. Raczej je eskalują, a Tobie przyjdzie zmierzyć się poczuciem winy, że tak łatwo nerwy wzięły górę. Zadaj sobie pytanie, czy masz do czynienia ze zdarzeniem, które za rok o tej samej porze wciąż będzie dawało Ci się we znaki? Jeśli nie, zaplanuj sobie, że na spokojnie sytuację wyjaśnisz.
- Bądź głosem rozsądku
Kiedy ktoś podnosi na Ciebie głos, weź głęboki oddech i zachowaj spokój. Panuj nad tembrem głosu, odpowiadaj spokojnie. W wielu przypadkach agresor zrozumie, że popełnił błąd i przynajmniej zejdzie o ton bądź o kilka tonów niżej. Możliwe również, że przeprosi za wybuch. Wówczas pozostanie Ci wyrażenie skruchy za coś, co się zdarzyło, a uważasz teraz, że nie powinno.
- Pomyśl zanim powiesz
Jeśli już coś powiesz – nie da się tego cofnąć. A jeśli to coś zabrzmi w formie mało wyszukanej, ucierpi na tym Twoja reputacja. Zaufanie też możesz stracić. Kontroluj, co mówisz, jak mówisz i gdzie mówisz.
- Nie bierz wszystkiego do siebie
Przedsiębiorcy bardzo dbają o swój biznes i są niezwykle dumni z tego, co robią i co oferują. Jeśli zatem ktoś wypowie się krytycznie na temat firmy, odbierają to jako atak na siebie. Zanim do tego dojdzie, warto przyjąć punkt widzenia drugiej strony. Ćwicz opanowanie i zrozumienie i zawsze traktuj rozmówcę z takim samym szacunkiem, jakim chcesz być obdarzany.
- Wyjdź na spacer
Jeśli czujesz, że nadchodzi kulminacyjna fala nerwów, wyjdź na spacer i wróć, kiedy poczujesz, że najgorsze masz za sobą, a umysł potrafi z powrotem analizować na chłodno. Jeśli jesteś w trakcie trudnej wymiany zdań, powiedz adwersarzowi, że lepiej odłożyć tę rozmowę na później. Wykorzystaj ten czas na dojście do siebie. Oderwanie się od murów biura będzie w tym bardzo pomocne. Kiedy wrócisz do rozmowy, świeża perspektywa ułatwi Ci znalezienie najlepszego rozwiązania.