Pechowa 13, czyli nietrafione prognozy biznesowe…

…okiem Barry’ego Ritholtza z firmy doradczej Ritholtz Wealth Management – jednego z najpopularniejszych amerykańskich blogerów ekonomicznych.

Za: money.pl

Jak bardzo można się pomylić…

  1. Kolej dużych prędkości

„Rozwijanie dużych prędkości przez kolej jest niemożliwe, ponieważ grozi to uduszeniem pasażerów z powodu niedotlenienia”.

To słowa Dionysysa Lardera, profesora jednej z najstarszych brytyjskich uczelni University College London, wygłoszone na przełomie XVIII i XIX w. Było to w czasach, kiedy w Europie dominowała kolej konna, a parowozy przechodziły testy.

  1. Ropa naftowa

„Poszukiwania ropy? Wiercenie dziury w ziemi w poszukiwaniu złóż? To czyste szaleństwo”.

Z taką odpowiedzią potencjalnych inwestorów musiał zmierzyć się w 1859 r. Edwin L. Drake, który odwiercił pierwszy szyb naftowy.

  1. Telefon

„To urządzenie ma zbyt wiele wad, by mogło być traktowane jako poważny środek komunikacji”.

Opinia firmy Western Union z 1876 r., dotycząca jednego z pierwszych modeli telefonu.

  1. Żarówka

„Każdy człowiek znający się na rzeczy, rozpozna w tym wyraźną porażkę”.

Tą porażką miała być żarówka Edisona. Surową recenzję wypowiedział w 1880 r. prezes Instytutu Technologicznego Stevensa – Henry Morton.

  1. Samolot

„Latanie maszynami cięższymi od powietrza jest niepraktyczne i nieistotne, jeśli nie całkowicie niemożliwe”.

Był rok 1902 r., a w ten sposób do projektów pierwszych samolotów odniósł się sławny astronom Simon Newcomb. W kolejnym roku bracia Wright dokonali tego niepraktycznego i całkowicie niemożliwego aktu, wykonując pierwszy, kontrolowany przelot. Może niezbyt długi, bo trwający 12 sekund, ale zapoczątkowujący rewolucję w transporcie.

  1. Samochód

„Nic nie zastąpi konia, automobil to tylko nowinka i fanaberia”.

Taki pogląd wygłosił w 1903 r. prezes Michigan Savings Bank, odradzając inwestorom angażowanie się w działalność firmy Ford Motor Company. Cztery lata później Henry Ford uruchomił w Detroit wielkoseryjną produkcję Modelu T, a dziś stworzona przez niego firma motoryzacyjna wyceniana jest na ponad 45 mld zł.

  1. Czołg

„Pomysł, że kawaleria zostanie zastąpiona przez te żelazne powozy to absurd. To niemal zdrada”.

Tak na czołg zareagował w 1916 r. adiutant marszałka polowego Douglasa Haiga. Co prawda, był to debiut czołgu, jednak już podczas następnej wojny światowej pokazał swoją siłę.

  1. Kino

„Kino to niewiele więcej niż fanaberia, dramat w puszcze. To, czego publiczność rzeczywiście chce, to mięso i krew na scenie”.

W przyszłość kina wątpił w 1916 r. Charlie Chaplin. Minęło 5 lat i nastąpiła premiera filmu „Brzdąc” z jego udziałem. Okazało się, że to nowy rozdział w historii kinematografii.

  1. Radio

„Urządzenia do bezprzewodowego odbierania fal elektromagnetycznych nie mają żadnej, komercyjnej wartości. Kto chciałby płaci za nadawanie informacji w próżnię?”.

Radio nie miało łatwego początku, sądząc po słowach Davida Sanroffa w 1921 r. Ten sam David Sanroff jest uważany za twórcę sukcesu amerykańskiego radia.

  1. Ścieżka dźwiękowa w filmie

„Kto, do cholery, będzie chciał słyszeć aktorów”.

Kolejny błąd Charliego Chaplina, tym razem z 1927 r., kiedy wypowiedział się na temat pierwszego filmu ze ścieżką dźwiękową. W swym przekonaniu był konsekwentny do 1934 r., kiedy pojawił się jego pierwszy film z dźwiękiem: „Dzisiejsze czasy”.

  1. Telewizja

„Telewizja to krótkotrwały wynalazek, bo ludzie szybko zmęczą się gapieniem każdego wieczora w pudło ze sklejki”.

Tak nie doceniał  w 1946 r. wynalezienia telewizora Darryl Zanuck, słynny producent filmowy z 20th Century Fox.

  1. Komputer

„Nie ma żadnego powodu, aby ktokolwiek posiadał w domu komputer”.

Taką mowę wygłosił w 1977 r. Ken Olson, amerykański inżynier, pracujący nad projektem pierwszego komputera. Dwa lata wcześniej Ed Roberts i Bill Gates zaprezentowali w Popular Electronics Magazin swój Altair 8800, a rok później ruszyła produkcja na masową skalę pierwszych komputerów Apple.

  1. Internet

„Żadna baza danych nie zastąpi codziennej gazety”.

Taką opinią podzielił się w 1995 r. Clifford Stoll, dziennikarz „Newsweeka” w artykule „Internet? To się nie przyjmie”.