Brakuje prac sezonowych dla chętnych
Wakacje, to czas, w którym młodzi ludzie mogą dorobić sobie w wolnym czasie na wyjazd, czy zakup gadżetu o którym marzą. Mogą też dzięki temu uzyskać pierwsze wpisy w CV. Mogą, o ile są dostępne prace sezonowe i tymczasowe dostępne dla młodzieży licealnej czy studentów. Kryzys obniżył jednak szanse zarobkowe młodych – propozycji jest mniej, a ze względu na mało stabilną sytuację na zagranicznych rynkach pracy, mniej osób niż w zeszłym roku zdecydowało się na wyjazd za granicę. W efekcie, popyta na pracę sezonową mamy duży, ale możliwości znacznie mniej.
Jak donosi Metro, w tym roku ofert pracy sezonowej, jest prawie o połowę mniej niż w zeszłym roku. Wpływ na to mają trzy sytuacje – po pierwsze kryzys powoduje, że pracodawcy tną koszty i tam gdzie da się zaoszczędzić na pracownikach (np. przez zwiększenie ilości obsługiwanych przez kelnerów stolików, czy rezygnację z kolportażu ulotek reklamowych) pracodawcy oszczędzają. Po drugie, zwiększone bezrobocie i trudności ze znalezieniem pracy spowodowały, że firmy, które do tej pory nie miały chętnych na staże z PUP, teraz mogą zatrudniać stażystów (zobacz artykuł o stażach w solarium). Po trzecie, z roku na rok, coraz więcej młodych osób decyduje się na odbycie bezpłatnych praktyk, tylko po to, aby uzyskać wpis w CV – w efekcie, niektóre firmy, zamiast zatrudniać pracowników na sezon, przyjmują stażystów – wolontariuszy.
Młodzi, chcąc zarobić na wakacje muszą więc wykazać się inicjatywą i samemu znaleźć sobie zajęcie. Można na przykład zająć się opieką nad zwierzętami domowymi przez wakacje, czy spróbować swoich sił w prywatnej manufakturze – na przykład przy wyrobie biżuterii czy zdobionych techniką decoupage pudełek sprzedawanych potem na festynach i targach.
Zdarzyło Wam się wykonywać niestandardowe prace jako licealiści czy studenci? Co doradzilibyście młodym ludziom, którzy chcą zarobić nieco grosza?