Mało mi płacą, to kradnę
Nie wszyscy pracownicy są uczciwi. Część swojego pracodawcę okrada. W różny sposób – czy to marnując czas w pracy, czy kserując prywatne dokumenty na firmowej kopiarce, czy wreszcie wynosząc tajne dane i sprzedając je konkurencji. Częsta jest też po prostu zwykła kradzież towarów – zwłaszcza w handlu. Jak temu zapobiec? Naukowcy twierdzą, że dobrym sposobem jest po prostu płacenie pracownikom więcej.
Profesor Clara Xiaoling Chen z Uniwersytetu Illinois oraz Tatiana Sandino z Uniwersytetu w Południowej Kalifornii przeprowadziły badania z których wynika, że jeśli pracodawca podniesie pracownikom pensje, to są oni mniej skłonni go okradać.
Z badań wynika, że jeśli podwyższy się pracownikowi handlu wynagrodzenie, to koszt podwyżki w około 40% pokryje „zysk” ze zmniejszenia kradzieży. Innymi słowy – pracownik lepiej wynagradzany albo przestaje kraść albo ukradnie mniej. Z czego to wynika? Według badaczek z dwóch rzeczy – po pierwsze, lepiej wynagradzany pracownik bardziej boi się utraty pracy, po drugie zaś jest mniej skłonny do okradania firmy, bo żywi wobec niej cieplejsze uczucia. Badacze twierdzą również, że wyższa pensja pozwala na zatrudnienie bardziej uczciwego pracownika.
A dlaczego pracownicy kradną? Jedna z tez mówi, że wynika to z tego iż pracownik czuje się okradany przez swojego pracodawcę (który mu mało płaci) , więc „odbiera” sobie dodatkową należność w towarze – przy takim myśleniu, pracownik nie ma poczucia, że kradnie, tylko uważa, że bierze coś, co mu się należy jak psu kość. Co sądzicie o takim wytłumaczeniu samego siebie?
źródło:huffingtonpost.com