Jawność płac – co o tym sądzicie?
Czy szykuje się nam rewolucja w zakresie jawnych płac w firmach? Jeśli OPZZ przeforsuje swój pomysł czeka nas prawdziwa zmiana na rynku płacy i rekrutacji. Tylko czy jesteśmy na nią gotowi i czy na pewno będzie to dobry krok?
Jak podaje wyborcza.pl OPZZ szykuje projekt, na mocy którego każdy zakład pracy musiałby ujawnić pracownikom zarobki wszystkich zatrudnionych. Nieważne czy mamy do czynienia z pracownikiem szeregowym, specjalistą czy prezesem – każdy wiedziałby ile w jego firmie zarabiają pozostali. Nie trudno się domyślić, że tak naprawdę wiedzielibyśmy ile kto zarabia w której firmie, bo wyniesienie przez pracownika listy wywieszonej w zakładzie listy płac nie będzie przecież żadnym problemem. Żegnajcie raporty płacowe – nie byłyby już wtedy potrzebne.
OPZZ uważa, że takie działanie miałoby dwa zasadnicze plusy – po pierwsze pomogłoby w zrównaniu płac kobiet i mężczyzn – w polskim prawie mamy zagwarantowane takie samo wynagrodzenie za taką samą pracę, zatem kobieta widząc, że jej kolega po fachu zarabia więcej, mogłaby po prostu zażądać podwyżki (a nie prosić o nią). Drugim plusem ma być wiedza na temat zarobków osób zajmujących ważne funkcje w życiu państwa (czyli w teorii wiedzielibyśmy ile mają kasy nasze elity biznesowe i polityczne).
Z perspektywy rynku pracy, w takiej sytuacji pojawia się jeszcze kilka konsekwencji ujawnienia płac:
- Nie trzeba by się zastanawiać ile na danym stanowisku się zarabia przed rozmową o pracę – wszystko jest jawne;
- Prawdopodobnie doprowadziłoby to dość szybko do ujawnienia widełek płacowych w ogłoszeniu o pracę;
- Nawet jeśli na rekrutacji obniżyłbyś swoje oczekiwania finansowe, to i tak dość szybko pracodawca musiałby dorównać do pensji twoich kolegów;
- Być może wyzbylibyśmy się zażenowania podczas rozmowy o pieniądzach;
- Pensje nie hamowałyby wraz z wiekiem pracownika;
- Osoby dopiero wkraczające w okres studiów czy wyboru kariery miałyby sprawę ułatwioną – wiedziałyby ile naprawdę się zarabia w danych miejscowościach na określonych stanowiskach i mogły bardziej precyzyjnie wybierać kariery – teraz opierają się bardziej na domysłach i często nierzetelnych raportach umieszczanych w Internecie.
Niestety ujawnienie płac niesie też za sobą kilka negatywnych konsekwencji:
- Jeśli wiemy ile zarabiają inni (zwłaszcza jeśli więcej od nas) jesteśmy bardziej sfrustrowani i mniej zadowoleni ze swoich zarobków;
- Pracodawcy mogliby obchodzić przepis rozbijając wynagrodzenia na kilka spółek i kilka umów (lub umowy o pracę łączone z umowami cywilno-prawnymi);
Jak uważacie – czy pensje powinny być jawne czy jednak lepiej jest tak jak jest teraz?