O jak dużą podwyżkę poprosić szefa?
Chcesz więcej zarabiać? Zamierzasz poprosić szefa o podwyżkę? Musisz przygotować się wcześniej na pytanie o to, jak dużą podwyżkę chciałbyś otrzymać. Uważaj – to co powiesz świadczy o twoim rozsądku oraz poczuciu własnej wartości.
Większość szefów, kiedy pracownik przychodzi prosić o podwyżkę, pyta ich o wysokość kwoty, jaka pracownika by zadowoliła. I choć najchętniej zdublowałbyś swoją pensję, to musisz odpowiedzieć tak, by wilk był syty i owca cała – czyli by pracodawca uznał Twoje oczekiwania za w miarę rozsądne, a ty jednocześnie byś nie czuł się sfrustrowany, jeśli podwyżkę otrzymasz.
Zbyt wysokie oczekiwania – czyli podwyżka rzędu 50% mówi Twojemu szefowi o tym, że masz nierealistyczne oczekiwania i nieco przesadzasz. Większość szefów (jeśli nie będzie w podbramkowej sytuacji) na taką podwyżkę nie wyrazi zgody i dodatkowo uznają, że jesteś pracownikiem, na którego nie można liczyć, bo skoro masz tak wysokie oczekiwania, to najprawdopodobniej i tak odejdziesz, nawet jeśli szef da ci 25% więcej.
Zbyt niskie oczekiwania – podwyżka o 1-3% daje sygnał, że bardzo nisko się cenisz i nawet w Twojej opinii, nie zasługujesz na sensowne uposażenie. Oczywiście taką podwyżkę dostaniesz, ale czy zadowoli cię 50 zł?
Jak przygotować się do określenia kwoty podwyżki?
- Spróbuj dowiedzieć się, ile zarabiają Twoi koledzy na podobnych stanowiskach w Twojej firmie
- Sprawdź raporty płacowe (rozsądnie)
- Jeśli masz taką możliwość dopytaj o wynagrodzenie u konkurencji
- Zastanów się, jak twoja praca przełożyła się na wzrost zarobków firmy – jeśli np. zyski firmy w zeszłym roku wzrosły o 10%, to nie proś więcej niż te 10%.
Generalnie rozsądna podwyżka (choć wszystko zależy od kwoty bazowej) to około 8-15%. Zostaw sobie zapas 2-3% na negocjacje.