Wolne dla kobiet w czasie menstruacji?
Takie rozwiązanie – w formie dwóch dni miesięcznie wolnych od pracy – zaproponował rosyjski polityk Mikhail Degtyaryov z partii Liberalnych Demokratów, kandydat na burmistrza Moskwy.
Dodatkowe dni wolne miałyby kobiecie w czasie miesiączki. Swój pomysł polityk motywuje tym, ze kobiety w tym czasie przeżywają trudny okres, często aż mdleją z powodu menstruacji. Poza tym są bardziej drażliwe i nie tak efektywne w pracy, zatem dodatkowe wolne dni miałby służyć ochronie ich (i pozostałych w firmie mężczyzn).
Wybory na burmistrza zbliżają się wielkimi krokami – mają odbyć się 8 września. Pomysł o wolnych dniach dla kobiet jest wyborczą kiełbasą na którą złapać mogą się mieszkanki Moskwy. I jak wam się taki pomysł podoba? Oczywiście polityk nie doprecyzował, czy wolne przysługiwałoby jedynie tym kobietom, dla których menstruacja jest rzeczywiście ciężka (i jak to udowodnić?) czy też każdej – w tym drugim przypadku, każda kobieta mogłaby mieć dodatkowo 24 dni urlopu rocznie !
Pozostaje mieć nadzieję, że na tak fantastyczny pomysł nie wpadnie żaden z naszych polityków – przy dodatkowych 24 dniach rocznie wolnych dla każdej kobiety miałybyśmy jeszcze mniejsze niż obecnie szanse na to, by znaleźć pracę.